

W Puławach wnioski o świadczenia programu 500+ złożyło dotychczas ponad dwa tysiące rodzin. To dopiero dwie trzecie spodziewanej ilości.

Jak informuje dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Maria Piastowicz, na razie żadnych problemów z ilością pieniędzy na wypłaty nie ma.
– W tej chwili ta ilość środków jest wystarczająca, więc nie można mówić o żadnych problemach. Pieniądze wypłacamy z pierwszej transzy, która oczywiście nie wystarczy do końca tego roku. W czerwcu nastąpi weryfikacja, na podstawie której będziemy wnioskować o kolejne pieniądze. Jeśli ich nie dostaniemy, zaczniemy się martwić, ale na razie jest na to za wcześnie – mówi dyrektor MOPS w Puławach.
W Puławach, podobnie jak w innych gminach, znacznie dłużej trwa weryfikacja wniosków dotyczących rodzin, w których jedna osoba przebywa za granicą. Jeśli otrzymuje ona na miejscu świadczenie rodzinne, na 500+ nie ma co liczyć. Tego typu spraw jest jednak niewiele. Wniosków o wypłatę pieniędzy z każdym tygodniem napływa coraz mniej. – Dlatego mamy więcej czasu na ich rozpatrzenie, ale praca jest u nas nieustanna – podkreśla Maria Piastowicz.