
Wieżowce oraz czeropiętrowe bloki Puławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej kontrolują pod kątem bezpieczeństwa strażacy z PSP. Najczęstsze uwagi dotyczą systemu hydrantowego, odległości dróg ewakuacji oraz dostępu do budynków poprzez drogi pożarowe.

Jeśli chodzi o budynki wysokie, kontrole zakończyły się już m.in. w obiektach przy Sikorskiego 5, Batalionów Chłopskich 5 i Sikorskiego 6. W tego rodzaju budynkach, jak informuje bryg. Krzysztof Morawski z puławskiego PSP, szwankują przede wszystkim tzw. suche piony. To stary system przeciwpożarowy, z rurami bez wody, do których ta jest pompowana w trakcie zagrożenia. Niestety, przez lata część zaworów została rozkradziona, przez co odkręcenie wody mogłoby spowodować zalanie mieszkań. Strażacy o tym wiedzą i zalecają montaż nowego systemu, czyli tzw. zaworów nawodnionych, czyli pionu ze stałym, odpowiedniej wysokości ciśnieniem wody.
W wieżowcach jest też problem z odległością ścieżki ewakuacji ostatniego mieszkania do bezpiecznej strefy. W tym celu przy Sikorskiego 5 zalecono poprawienie odporności przeciwogniowej drzwi wind. Odległości tego rodzaju nie są problemem w niższych budynkach. W blokach czteropiętrowych najczęściej szwankuje ich otoczenie, czyli brak dróg pożarowych lub ich zastawianie przez parkujące samochody.
W związku ze strażackimi zaleceniami, tylko w ubiegłym roku PSM na poprawę bezpieczeństwa wydała prawie 1,7 mln zł. Chodzi głównie o budowę dróg przeciwpożarowych. Ta najczęściej polega na wzmocnieniu i utwardzeniu gruntu przed budynkami, tak, żeby mogły na niego wjechać strażackie samochody. Na tego rodzaju „drogach” administracja bloków może odnowić trawniki. Warunek - nie mogą być one zastawiane przez parkujących.
– Kierowcy, którzy zajmują takie miejsca narażają się na znaczne koszty związane z koniecznością zepchnięcia takich aut i odholowania na parking strzeżony. Łamiący przepisy muszą liczyć się również z otrzymaniem mandatu od straży miejskiej, a także ukaraniem za utrudnianie akcji – wylicza bryg. Morawski, zastępca komendanta puławskiego PSP.
