Uczniowie klas mundurowych już szósty rok z rzędu oddawali krew w ramach walentynkowej akcji. Zbiórkę wsparli także funkcjonariusze policji, straży pożarnej, absolwenci Zespołu Szkół nr 3 oraz nauczyciele.
Walentynki w ZS nr 3 im. M. Dąbrowskiej od lat są związane z honorowym krwiodawstwem. Tym razem klasy mundurowe oraz wspierający ją dorośli przedstawiciele puławskich służb, również nie zawiedli. W ciągu kilku godzin udało im się zebrać prawie 21 litrów płynu, który ratuje życie.
Wśród dawców, którzy w "Szpulkach" pojawiają się co roku, są puławscy policjanci. - W tym roku wzięli w niej udział funkcjonariusze ze wszystkich wydziałów naszej komedy. Oddawanie krwi zawsze sprawia im dużo satysfakcji. Jesteśmy z nich dumni - mówi mł. asp. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik KPP w Puławach.
Nie brakowało także debiutantów. - Ja pierwszy raz oddałam krew tutaj, w mojej byłej szkole. Mimo tego, że już studiuję, chętnie tutaj wracam, żeby wesprzeć ten szczytny cel - mówiła Milena, absolwentka "Szpulek".
Z niesłabnącego powodzenia walentynkowej zbiórki cieszą się jej organizatorzy, nauczyciele Monika Madyńska i Mariusz Marek. Ten ostatni, który jest również jej pomysłodawcą, zapowiada, że za rok liczy na pobicie rekordu w ilości oddanej krwi.