W lasach puławskiego nadleśnictwa żyje ich tylko kilka. Wykonanie im zdjęcia jest bardzo trudne, bo wilki z natury unikają ludzi. Tę fotografię udało się wykonać dzięki jednej z kamer, tzw. foto-pułapek należących do lokalnego miłośnika dzikiej przyrody, Cezarego Janisza.
Nagranie pochodzi z połowy stycznia tego roku. Wilka do kamery mogła przyciągnąć jej czerwona, migająca dioda. Osobnik widoczny na zdjęciu zbliża się do urządzenia, patrzy na nie, po czym traci zainteresowani i odchodzi w swoją stronę.
– Dla dobra wilków, nie mogę powiedzieć, gdzie dokładnie wykonałem to nagranie. Te zwierzęta ludzie powinni zostawić w spokoju. Wilk z natury unika człowieka. Mnie osobiście ani razu nie udało się żadnego z nich zobaczyć na żywo. To także dowód na to, że nie wilki nie stanowią dla nas zagrożenia. Niestety, wciąż pokutuje opinia o tym, że jest inaczej – przyznaje Cezary Janisz, który od lat przemierza puławskie lasy fotografując miejscową faunę.
Skąd biorą się negatywne opinie na temat wilków? – Myślę, że to ma związek z bajkami opowiadanymi dzieciom, w których wilk występuje w roli czarnego charakteru, jak ten z bajki o Czerwonym Kapturku. W rzeczywistości wilk robi wszystko, żeby człowieka nie spotkać. Ma wkodowany strach przed ludźmi – tłumaczy autor nagrania.
Dla miłośników przyrody, wilk jest królem lasu. – To prawda. Jest naturalnym regulatorem populacji innych gatunków zwierzyny. Zabija, żeby przetrwać i nie możemy mieć mu tego za złe. Las jest jego domem i powinniśmy to uszanować – dodaje Cezary Janisz.
Pierwsza część filmu została nagrana w styczniu tego roku. Kolejna to materiał sprzed pięciu lat. Obydwa osobniki uchwyciły foto-pułapki umieszczone w puławskich lasach.