
Brzmi bardzo smacznie: zamiast garści tabletek - batonik. Dzięki badaczom z Puław słodycze, które leczą, pomogą w zapobieganiu rakowi piersi czy prostaty. Niezwykłe przekąski mają trafić na półki sklepowe obok popularnych snickersów czy prince polo.

Projekt prowadzony przez puławski IUNG kosztuje 360 tysięcy euro, z czego połowę płaci UE, a resztę Ministerstwo Nauki oraz sam IUNG. Lecznicze batoniki znajdziemy na sklepowych półkach najwcześniej za trzy lata, bo tyle mają potrwać badania i wdrożenie. Nie wiadomo jeszcze, jaki będą miały smak. - Ale na pewno będą bardzo dobre, bo takie jest główne założenie całego projektu - tłumaczy prof. Oleszek.