Walka Puławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej z dłużnikami przynosi efekty. W ubiegłym roku, m.in. dzięki eksmisjom i windykacji, łączny dług stopniał o ponad ćwierć miliona złotych.
PSM wydała informator, w którym podsumowuje ubiegły rok. Jak wynika z opublikowanych w nim danych, zadłużenie czynszowe spadło o ponad 254 tys. złotych do ok. 1,3 mln złotych. Jak informuje prezes spółdzielni Wacław Strzelec poprawa wyników to efekt wielu żmudnych i długofalowych działań.
– To są lata naszej pracy, spraw sądowych, borykania się z przepisami ograniczającymi prawo do eksmisji, poszukiwań właścicieli i całego szeregu innych działań. Niestety, zadłużenie mieszkań to nadal bardzo poważny problem – przyznaje prezes, który podkreśla, że wszystko przez brak wystarczającej ilości mieszkań socjalnych. A bez nich, prawo do eksmisji właściwie nie funkcjonuje.
Windykacja PSM w ubiegłym roku zakończyła się kilkoma sukcesami, które umożliwiły pozbycie się dłużników i sprzedaż ich lokali. A to pozwoliło na odzyskanie części należności i poprawę wyniku finansowego. Poza tym o płaceniu czynszu przypominają sobie także sami mieszkańcy. Ten pozytywny trend widać niemal na każdym osiedlu. Dla przykładu na os. Wróblewskiego zadłużenie mieszkań spadło łącznie 94 tys. złotych, na os. Leśna o prawie 73 tys. zł, a na os. Niwa o 76 tys. zł. Jedynym wyjątkiem jest os. Norwida, gdzie wzrosło ono o prawie 8 tysięcy (do ponad 200 tys. zł).
Do najbardziej uczciwych i sumiennych lokatorów można zaliczyć m.in. tych z ul. PCK 5, Leśnej 25a, Piaskowej 26, Kołłątaja 32a, Na Stoku 3,5,6, Saperów Kaniowskich 3, Lubelskiej 27, czy ul. Norwida.
Ciągle istnieją także takie budynki, gdzie zadłużenie przekracza nawet 30 tys. zł. Na tej niechlubnej liście znajdują się takie adresy jak: Polna 10 i 16, Leśna 29 i 31, Grota Roweckiego 16, Lessla 2, Sadowa 2 i 4, czy Wojska Polskiego 13.