Były garnitury, fryzury i eleganckie sukienki. Uczniowie ostatnich klas puławskich szkół średnich w ostatnią sobotę świętowali swoje sto dni do matury. Większość tegorocznych maturzystów z Puław bawiła się w lokalach, a kilka tradycyjnie - w salach gimnastycznych. Niczego nie zabrakło: był stresujący dla tych, którzy nie urodzili się z poczuciem rytmu - polonez, wzruszające przemówienia, czerwone podwiązki, piosenki i kwiaty dla wychowawców.
Nie zabrakło także śmiechu, szczególnie, gdy za szkolny kabaret biorą się uczniowie ZS nr 3, którzy parodiując nauczycieli oraz samych siebie rozbawili publiczność do łez. Studniówka to także okazja do tego, by swoje umiejętności pokazały szkolne zespoły. Tak było i tym razem. Niektórzy postawili na spokojne ballady jak "Do kołyski" Dżemu, inni przypomnieli m.in. "Kryzysową Narzeczoną". Teraz po studniówkowym szaleństwie czeka ich okres wzmożonej nauki, bo matura - już tylko za (mniej więcej) sto dni.