Kierowca skody, zamiast patrzeć na drogę, postanowił za wszelką cenę odszukać telefon komórkowy, który w trakcie jazdy spadł z siedzenia. Zajęty poszukiwaniami, nie zauważył zaparkowanego na poboczu dostawczaka. Doszło do kolizji.
Do zdarzenia doszło w ostatni poniedziałek, 25 maja, na drodze ekspresowej S17 w pobliżu Parafianki. Kierujący skodą 33-latek z gminy Żyrzyn w pewnym momencie przestał patrzeć na drogę. Swoją uwagę skupił na poszukiwaniu telefonu, który spadł z fotela. Nie zauważył, że jego auta zbliża się zaparkowanego na pasie awaryjnym dostawczego forda należącego do firmy wykonującej roboty drogowe. Nie zdawał sobie sprawy również z faktu, że jego skoda nie porusza się środkiem własnego pasa ruchu.
O tym, że coś jest nie tak, mężczyzna dowiedział się dopiero wtedy, gdy uderzył w bok dostawczaka. Na szczęście, do kolizji doszło przy niewielkiej prędkości, a zaparkowany samochód był pusty. Drogowcom nic się nie stało. Trochę mniej szczęścia miał kierowca skody, który doznał ogólnych potłuczeń, uszkodził swoje auto, a policjanci z puławskiej drogówki za spowodowanie kolizji wystawili mu mandat karny.