Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Policjanci z Puław zatrzymali 36-letniego mieszkańca Lublina, który poszukując swojej znajomej zdemolował i wyważył drzwi mieszkania innej osoby. Później oszukał i zbeształ policjantów. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Do puławskiej komendy przybiegł 14 letni chłopiec, który poinformował, że w pobliskim bloku jakiś mężczyzna próbuje włamać się do mieszkania. Policjanci udali się na miejsce, gdzie po chwili napotkali opisywanego mężczyznę.
Napastnik podczas interwencji podał policjantom fałszywe dane osobowe, a później zaczął wyzywać funkcjonariuszy. Przewieziony na komendę i zapytany o powód usiłowania włamania, przyznał się, że szukał znajomej, która winna była mu pieniądze. Właścicielka oszacowała straty powstałe w wyniku zniszczenia drzwi na 1tys. złotych.
Wandalem okazał się 36-letni Grzegorz B. z Lublina. Mężczyzna znany jest stróżom prawa. W czerwcu ubiegłego roku wyszedł na wolność z zakładu karnego, gdzie odsiadywał karę za popełnione przestępstwo.
Za zniszczenie mienia oraz znieważenie policjantów grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
(opr. łm)
Napastnik podczas interwencji podał policjantom fałszywe dane osobowe, a później zaczął wyzywać funkcjonariuszy. Przewieziony na komendę i zapytany o powód usiłowania włamania, przyznał się, że szukał znajomej, która winna była mu pieniądze. Właścicielka oszacowała straty powstałe w wyniku zniszczenia drzwi na 1tys. złotych.
Wandalem okazał się 36-letni Grzegorz B. z Lublina. Mężczyzna znany jest stróżom prawa. W czerwcu ubiegłego roku wyszedł na wolność z zakładu karnego, gdzie odsiadywał karę za popełnione przestępstwo.
Za zniszczenie mienia oraz znieważenie policjantów grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
(opr. łm)
