Marek Kopiński, pochodzący z Puław miłośnik starych samochodów, w niedzielę przed południem wyjechał swoim polonezem w podróż granicami województwa lubelskiego. Odwiedzi m.in. Białą Podlaską, Janów Lubelski i Włodawę. W ciągu kilku dni pokona 860 kilometrów.
W ostatnią niedzielę, 4 września, jedno z zaparkowanych przed Urzędem Miasta w Puławach aut, przyciągało szczególną uwagę przechodniów. Nie było to porsche, ani ferrari, a świetnie zachowany polonez z 1986 roku. Auto należące do Marka Kopińskiego nie wygląda na swój wiek, a jego wyposażenie jest dokładnie takie, jakie posiadały polskie samochody u schyłku PRL-u, z oryginalnym radiem marki UNITRA Diora na czele. Uwagę przyciąga także stan licznika. Trudno w to uwierzyć, ale ten samochód przejechał dotychczas niewiele ponad 75 tys. kilometrów, czyli prawie tyle, co nic. Obecność tego klasyka polskiej motoryzacji w Puławach nie była przypadkowa, bo to właśnie tutaj rozpoczęła się podróż polonezem dookoła naszego województwa.
– Pierwszym przystankiem będzie Kazimierz Dolny, później Wilków, Annopol, lasy janowskie, Janów Podlaski, Zwierzyniec, Tomaszów Lubelski i cała wschodnia granica z Hrubieszowem, Włodawą i wieloma innymi miejscami po drodze, które mam zamiar odwiedzić. Podróż zakończę jadąc północną stroną, przez Białą Podlaską, Łuków i Dęblin, by zakończyć ją tutaj, w Puławach – mówił tuż przed startem pan Marek, który przyznał, że auto nie wymagało specjalnych przygotowań. – Dbam o ten samochód, wszystko jest w nim wymieniane na czas i uważam, że powinien sobie poradzić – zaznaczył.
Puławianin zapowiada, że zdaje sobie sprawę z tego, że podróż dookoła województwa nie jest czymś niezwykłym, ale jak mówi, do większych podróży ma zamiar przygotowywać się małym krokami. Jeśli samochód poradzi sobie z tegorocznym wyzwaniem, w przyszłości czeka go o wiele dłuższa podróż.
– W planach mam podróż dookoła Polski, którą chciałbym zrealizować już w przyszłym roku – zapowiada.
Podróż młodego puławianina można śledzić na jego Facebooku: „Poldżer by mk”.