Lech Wałęsa zostanie w najbliższą środę honorowym obywatelem miasta Puławy. Radni PiS nie są zadowoleni. Oni woleli Andrzeja Gwiazdę. W proteście przeciwko kandydaturze Wałęsy nie wzięli udziału w głosowaniu.
Radni PiS od początku sceptycznie wyrażali się o tej propozycji. - Nie sądziłem, że tajni współpracownicy Służby Bezpieczeństwa będą brani pod uwagę jako kandydaci na honorowego obywatela miasta - mówił kilka tygodni temu Tomasz Kraszewski (PiS).
Tym razem jednak wydali tylko oświadczenie. Wspomnieli w nim o swojej propozycji, aby obok Lecha Wałęsy uhonorować także takim samym tytułem Andrzeja Gwiazdę. - Niestety, został zepchnięty i pominięty przez nasz lokalny establishment - powiedział radny Ignacy Czeżyk (PiS).
Radni SLD podnosili z kolei argument, że Wałęsa w żaden sposób nie jest związany z Puławami. - Na potrzeby polityki krajowej, zdeprecjonujemy sens przyznawania tego tytułu następnym kandydatom - mówił Waldemar Kowalczyk (SLD).
- Istotne jest nie tylko to, co Lech Wałęsa zrobił dla samego miasta, ale dla wszystkich Polaków - bronił pomysłu Leszek Gorgol (PO).
Przewodniczący rady Zbigniew Śliwiński (Wspólnota Samorządowa) przypomniał Ignacemu Czeżykowi, że gdy ten 20 lat temu kandydował do sejmu, pozował do zdjęć w towarzystwie Lecha Wałęsy.
Radni PiS w proteście przeciwko odrzuceniu kandydatury Andrzeja Gwiazdy, ostatecznie nie wzięli udziału w głosowaniu. Od głosu wstrzymało się SLD. Za Wałęsą zagłosowały kluby koalicyjne: PO, Wspólnoty Samorządowej i Porozumienia Samorządowego Prawicy Puławskiej. Poparł ich także radny LPR. To wystarczyło.
Wręczenie tytułu zaplanowano na najbliższą środę. Czy były prezydent przyjedzie do Puław odebrać wyróżnienie? Jego gdańskie biuro informuje, że prezydent jest w tej chwili w podróży zagranicznej. - W pracy będzie dopiero w poniedziałek i wtedy dopiero będzie można coś ustalać. Ale wątpię, aby udało się znaleźć wolny termin. Wszystkie na 3, 4 i 5 czerwca są już zaklepane - usłyszeliśmy w biura.