W niedzielę w południe stan wody na Wiśle w Puławach wynosił 480 cm. To aż 80 cm więcej niż wynosi stan ostrzegawczy.
Między godziną 14 a 16 w rzece może być ok. 520 cm wody. A to tylko o 30 cm mniej niż wynosi stan alarmowy.
Jednak urzędnicy uspokajają, że nie ma powodów do niepokoju.
- Wisła jak dotąd nie wyrządziła żadnych szkód. Spodziewamy się, że podobnie będzie w poniedziałek i nic groźnego nie powinno się zdarzyć - mówi Małgorzata Mazurkiewicz z Wydziału Zarządzania Kryzysowego puławskiego starostwa.
Wysoki stan wody na Wiśle to efekt opadów i powodzi na południu Polski.(pab)