"Tęsknię za Tobą, Żydzie” to hasło ogólnopolskiej akcji artystycznej przypominającej, że przed wojną mieszkała w Polsce wielka diaspora żydowska. Wypisane na murze w Kazimierzu Dolnym zostało jednak źle zrozumiane przez władze.
– Zdziwieni sprawdziliśmy w Internecie hasło i okazało się, że napis jest efektem akcji społecznej pod tym samym tytułem. Przypuszczaliśmy, że rano coś się wokół niego będzie działo. Nie myliliśmy się: przez dobrą godzinę pracownik służb komunalnych zeskrobywał z muru słowo "Żydzie”. Resztę zostawił – relacjonuje w swoim artykule.
Akcję pod nazwą "Tęsknię za Tobą, Żydzie” wymyślił artysta Rafał Betlejewski. Tłumaczy, że w Polsce mural (malunek na ścianie – red.) jest medium antysemickim wykorzystywanym do szerzenia propagandy nienawiści. – Chciałem odwrócić jego znaczenie – mówi Betlejewski.
Artysta chciał również pokazać, że słowo "Żyd” może być też używane w pozytywnym kontekście. – Widocznie w Kazimierzu ktoś zrozumiał to, jako akt antysemityzmu – dodaje.
Zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego przyznaje, że kazał pracownikowi firmy zajmującej się sprzątaniem miasta usunąć napis. – Dostałem sygnały od ludzi, którzy nie wiedzieli co to jest. Dlatego podjąłem taką decyzję – tłumaczy Maciej Żurawiecki.
• Czy odebrał pan napis jako akt antysemityzmu?
– W pierwszej chwili mogłem tak pomyśleć. Dopiero dzisiaj dowiedziałem się, że to jakaś akcja. Ale gdyby artysta skonsultował z nami całą sprawę, nie byłoby problemu.
• A dlaczego zniknął tylko napis "Żydzi”?
– To przypadek. U nas pisze się od lewej do prawej. A przecież Żydzi piszą od prawej – żartuje Żurawiecki. – Napis zniknie w całości, po prostu pracownicy mają dużo pracy w okresie zimowym – dodaje.
Betlejewski tłumaczy, że element wandalizmu w całej akcji też ma symboliczne znaczenie. – Cały holocaust, a potem wyrzucenie Żydów z Polski w 1968 r. było aktem wandalizmu kulturowego na gigantyczną skalę. Ja do tego nawiązuję – dodaje.
Ale jednocześnie zaznacza, że do akcji zawsze wybierane są zaniedbane mury. Tak jak w Kazimierzu. Przez kogo? Tego artysta nie ujawnia, bo jak tłumaczy musi chronić wykonawcę przed odpowiedzialnością karną.
Betlejewski dodaje, że akcja zbiera mnóstwo pochlebnych opinii. – Dostaję listy z całego świata m.in. od osób, które z powodu ataków antysemickich kiedyś musiały wyjechać z Polski.
Szukaj więcej informacji z Puław i okolic na www.mmpulawy.pl