![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi, który do 3 sierpnia trwa w Kazimierzu Dolnym miał w tym roku prawdziwie włoskie otwarcie. Nie tylko za sprawą pokazu głośnego już filmu „Piranie”, ale też gości, którzy pojawili się na sobotniej gali
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Na otwarcie 13. edycji przyjechali do Kazimierza Dolnego reżyser „Piranii” Claudio Giovannesi, który po pokazie spotkał się z widzami, a także Roberto Neccia, wiceambasador Włoch w Polsce i Roberto Cincotta, dyrektor Włoskiego Instytutu Kultury w Warszawie.
– Czuję się tu jak w domu i tym bardziej cieszę się, że to właśnie tutaj możemy przedstawić włoskich twórców Claudio Giovannesi oraz Marco Bellocchio – zaznaczył Cincotta.
– Zaprezentowanie włoskiej kultury podczas takiego festiwalu jest dla nas szczególnie ważne w kontekście obchodzonego właśnie 100-lecia polsko-włoskich relacji dyplomatycznych. To dla nas ważny rok – podkreślił Neccia.
Polskie kino chwalił z kolei Claudio Giovannesi i zdradził, że Paweł Pawlikowski (m.in. „Zimna wojna”, „Ida”) jest jednym z jego ulubionych reżyserów. – To jeden z najlepszych reżyserów na świecie – podkreślił twórca „Piranii”. Opowiedział też jak powstawał jego film. – To film o utracie niewinności, młodzieńczości i o momencie, w którym trzeba wybrać między dobrem i złem – wyjaśnił Giovannesi i dodał, że grupę głównych bohaterów grają młodzi ludzie, którzy nie są zawodowymi aktorami, wybrani z kilku tysięcy chętnych.
Na gali otwarcia pojawił się także Wojciech Pszoniak, bohater tegorocznej retrospektywy aktorskiej „I Bóg stworzył aktora” (publiczność festiwalowa będzie go mogła zobaczyć m.in. w monodramie „Belfer”). Na tym nie koniec mocnych polskich akcentów. - Swoje 80. urodziny będzie obchodził u nas Janusz Gajos. Benefis odbędzie się 2 sierpnia o godz. 20, a zaraz po nim pokaz specjalnie wybranego przez niego na tę okazję filmu „Tam i z powrotem” – zapowiedziała Grażyna Torbicka, dyrektor artystyczna festiwalu.
Będą też spotkania z Danielem Olbrychskim i Jerzym Stuhrem, a także filmy Kazimierza Kutza, który jest w tym roku bohaterem jednej z retrospektyw reżyserskich.
Dyrektor artystyczna zachęcała też do oglądania filmów m.in. w ramach cyklu „Muzyka moja miłość”. – To znakomite dokumenty, które z pewnością zrekompensują skromniejszy w tym roku program muzyczny bez koncertów na Zamku – podkreśliła Torbicka.
Jest jednak szansa, że w przyszłym roku duże wydarzenia muzyczne wrócą na „Dwa Brzegi”. – W przyszłym roku chcemy uczestniczyć w organizacji festiwalu na poziomie, jakiego do tej pory nie było – zadeklarował podczas gali otwarcia Artur Pomianowski, burmistrz Kazimierza Dolnego. – Chcielibyśmy zorganizować koncert otwarcia na Zamku.
Koncerty na Zamku były obok filmów jedną z największych atrakcji „Dwóch Brzegów”. Niestety w związku z brakiem wsparcia finansowego tej części festiwalu ze strony Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (resort wsparł tylko filmową część) organizatorzy musieli z tego zrezygnować. – Przygotowaliśmy natomiast program muzycznych debiutantów lub zespołów, które są tuż po debiucie, ale mają szansę na ogólnopolską karierę – zaznaczył Bogusław Bojczuk, dyrektor Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi. Dodał, że codziennie na gości festiwalu czeka inny gatunek muzyczny.
Nie mogło też zabraknąć rekomendacji dotyczących filmów ramach cyklu „Świat pod namiotem”. – Dzięki tym filmom będziemy mieć możliwość, żeby zbliżyć się do tego czym żyje teraz kino europejskie i światowe – powiedziała Torbicka. – Mamy aż 10 premier oraz filmy, które będą pokazywane po raz drugi.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)