Samorząd nie ma wyjścia. Prace przy pałacu Potockich trzeba dokończyć, a do zawarcia umowy z nowym wykonawcą brakowało 1,8 mln zł. Radni dali właśnie zielone światło, by tyle pieniędzy dołożyć z budżetu do tej inwestycji.
Po tym jak w kwietniu dotychczasowy wykonawca porzucił obiekt, urzędnicy rozpisali przetarg na dokończenie prac m.in. przy elewacji północnej pałacu.
Zgłosiły się dwie firmy z Łukowa, ale każda z nich zaproponowała kosztorys powyżej 3 mln zł. A samorząd zamierzał przeznaczyć na ten cel 1,5 mln zł. Okazuje się jednak, że urzędnicy wybrali jedną z ofert– złożoną przez Jar–Bud. – Druga z nich była niekompletna, więc nie była rozpatrywana – zaznacza Anna Wasak, rzeczniczka radzyńskiego ratusza.
Radni miejscy wyrazili właśnie zgodę na dołożenie 1,8 mln zł, by można było podpisać umowę. Specjalnie trzeba było zwołać nadzwyczajną sesję. – Dzięki temu Jar–Bud 8 sierpnia rozpocznie kontynuację prac, a zakończy je do końca listopada– zapowiada Wasak.
Z kolei, burmistrz jest spokojny o jakość prac. – Wybrana w przetargu firma z Łukowa jest sprawdzona, bo pracowała już przyskrzydle zachodnim i pawilonie. Mamy dobre doświadczenie ze współpracy – zapewnia Jerzy Rębek. Wykonawca będzie musiał ułożyć tynki, wymienić stolarkę okienną i drzwiową oraz zająć się pracami konserwatorskimi przy kamiennych dekoracjach.
Pierwotny scenariusz zakładał, że Galeria Czystości z Piły dokończy to wszystko w czerwcu. Tak się jednak nie stało, bo firma w kwietniu porzuciła inwestycję. Urzędnicy zarzucili jej liczne błędy m.in. w technologii nanoszenia tynków. Dodatkowo atmosfera na placu budowy była dużo bardziej napięta, bo o mało nie doszło do rękoczynów. Poza tym, ekspertyza sporządzona przez rzeczoznawców z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i Politechniki Lubelskiej wykazała szereg nieprawidłowości ze strony wykonawcy. To na przykład odspojone tynki, co mogło skutkować ich odpadaniem.
Pałac to największy zabytek miasta, a prowadzone właśnie prace są historyczne, bo samorząd w 2021 roku pozyskał na ten cel 21, 5 mln zł unijnego dofinansowania. – Podjąłem rozmowy z urzędem marszałkowskim w sprawie dodatkowych środków. Istnieje szansa, choć sprawa nie jest przesądzona – przyznaje burmistrz.
Głównym wykonawcą jest lubelska firma Lubren. W centralnym korpusie ma powstać kilka stref, na przykład kawiarniana, muzealna, fotograficzna.