Szpital w Radzyniu Podlaskim walczy z bakterią legionelli. Jej stężenie w sieci ciepłej wody było bardzo wysokie. Lekarze wypisali część pacjentów i nie przyjmowali nowych.
Bakterię wykryła inspekcja sanitarna podczas rutynowych badań. – Stwierdziliśmy skolonizowanie sieci wody ciepłej pałeczkami legionellii w stopniu bardzo wysokim, od 18 tys. do 20 tys. jednostek w 100 mililitrach – mówi Irmina Nikiel, wojewódzki inspektor sanitarny w Lublinie.
Tymczasem w wodzie ciepłej legionella nie powinna przekraczać 100 jednostek w 100 ml. – W jednostkach, które kontrolujemy nie stwierdziliśmy jeszcze tak wysokiego stężenia – dodaje Nikiel.
W związku z tym należało natychmiast odciąć ciepłą wodę na oddziałach chirurgii, rehabilitacji, neurologicznym, chorób wewnętrznych, dziecięcym, uzależnień oraz ginekologiczno-położniczym.
Placówkę zobligowano do technicznego przeglądu stanu wodociągu. A przede wszystkim sanepid nakazał dezynfekcję i czyszczenie systemu ciepłej wody poprzez podgrzewanie jej do temperatury powyżej 70 stopni Celsjusza. Do tej pory obowiązuje tam zakaz korzystania z ciepłej wody.
– Szpital podjął działania zapobiegające i wypisał tych pacjentów, których można było wypisać, nie przyjmował nowych, wstrzymano też zabiegi operacyjne – zaznacza wojewódzki inspektor sanitarny.
21 października inspektorzy ponownie pobrali próbki wody do badań. Obecnie są one jeszcze analizowane. – W związku ze stwierdzonym narażeniem pacjentów na zachorowanie, badania ciepłej wody w SPZOZ w Radzyniu Podlaskim wykonywane będą ze zwiększoną częstotliwością i jednocześnie monitorowana będzie sytuacja epidemiologiczna – zapowiada Irmina Nikiel. – Zadaniem inspekcji sanitarnej jest zapewnienie bezpieczeństwa pacjentów przebywających w szpitalu – dodaje.
– Nie ma ani zagrożenia, ani niebezpieczeństwa dla pacjentów. Jest w zasadzie uciążliwość – mówi z kolei Marek Zawada, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Radzyniu. – Podjęliśmy działania naprawcze zgodne z zaleceniami sanepidu. Sieć wodociągowa została zdezynfekowana i oczyszczona. Obecnie jedyny problem to niemożność korzystania przez pacjentów z ciepłej wody – podkreśla dyrektor placówki.
Ale podjęto pewne środki zapobiegawcze. – Ograniczone zostały planowe przyjęcia pacjentów. Liczymy, że w tym tygodniu sytuacja się wyjaśni – zaznacza Zawada.
Pałeczki legionelli mogą jednak wywoływać tzw. chorobę legionistów, czyli ciężkie zapalenie płuc.
– Owszem, bakteria może powodować zapalenie płuc, ale poprzez wdychanie. Takie zakażenie nie wystąpiło u żadnego z naszych pacjentów – podkreśla Marek Zawada.
Badania ciepłej wody pod kątem pałeczek legionelli w takich jednostkach jak szpitale to rutynowa procedura. Przekroczenia dopuszczalnych norm zdarzają się w placówkach w całej Polsce. – Nie pozwala to jednak na lekceważenie problemu. Niezwykle istotny jest poziom skolonizowania sieci, w przypadku SPZOZ Radzyń Podlaski bardzo wysoki – stwierdza na koniec Irmina Nikiel.