Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Do ośmiu wzrosła liczba ognisk grypy ptaków w naszym województwie. Zakazy i nakazy obowiązują rolników siedmiu powiatów: lubartowskiego, łęczyńskiego, parczewskiego, krasnostawskiego, lubelskiego, świdnickiego i zamojskiego.
Jest kolejne siódme już ognisko ptasiej grypy w Lubelskiem, a piąte w Starym Uścimowie (powiat lubartowski). Pozostałe dwa ogniska są na terenie powiatu krasnostawskiego.
ROZMOWA z dr hab. Jerzym Kozyrą z Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa-Państwowy Instytut Badawczy w Puławach
Od wtorku do puławskiego laboratorium trafiają próbki martwych ptaków z gospodarstw ze wschodniej Polski. Badane są także padłe ptaki dzikie. Rozmowa z dr hab. Krzysztofem Śmietanką, kierownikiem Zakładu Chorób Drobiu Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.
Przejazdu pilnują radiowozy z włączonymi kogutami, na jezdni leżą maty. Do Starego Uścimowa mogą wjechać wyłącznie mieszkańcy, służby weterynaryjne, policja, straż pożarna i żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Wczoraj potwierdzono kolejne, czwarte ognisko choroby.
Straty są olbrzymie. Tylko w Starym Uścimowie padło już kilkadziesiąt tysięcy indyków. Wirus ptasiej grypy, który zaatakował Lubelskie, jest bardzo niebezpieczny. – To bardzo zjadliwy wirus H5N8 – podkreśla Paweł Piotrowski, lubelski wojewódzki lekarz weterynarii.
Najpierw było podejrzenie, że na jednej z ferm w Uścimowie Starym (powiat lubartowski) indyki się zatruły, ale padało coraz więcej ptaków, także w kolejnych dwóch gospodarstwach. Wyniki badań potwierdziły, że jest to ptasia grypa. – To bardzo zjadliwy wirus H5N8 – podkreśla Paweł Piotrowski, lubelski wojewódzki lekarz weterynarii.
Przymuszenie myśliwych do odstrzału sanitarnego dzików, nowe uprawnienia służb mundurowych i kary za przeszkadzanie w polowaniach. Takie zapisy mają się znaleźć w specustawie, która ma pomóc zwalczać afrykański pomór świń (ASF).
Rolnicze Zrzeszenie Spółdzielcze „Rol-Kąt” w Brzozowym Kącie (gm. Komarówka Podlaska) istnieje już 26 lat. Obecnie liczy 43 członków. A jego roczne obroty sięgają 10 mln zł
12 z 58 wystawionych koni udało się sprzedać podczas Zimowej Aukcji na Służewcu. Wydzierżawiona została też utytułowana janowska klacz Pinga.
Miało być do 70 procent, a jest dużo mniej – skarży się jeden z rolników z gminy Wisznice (powiat bialski), który twierdzi, że zaliczkę na poczet płatności bezpośrednich otrzymał kilka razy niższą niż w poprzednich latach. Okazuje się, że ma to związek z kontrolami, do których co roku typowane są przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa inne obszary.
We wrześniu Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił powództwo Polskiego Związku Łowieckiego przeciwko staroście bialskiemu. Tymczasem, niespodziewanie kilka dni temu Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej uznał roszczenia koła łowieckiego Diana ze Stężycy za zasadne.
Do 20 grudnia Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyjmuje wnioski na tzw. małe przetwórstwo. Z kolei w najbliższy piątek Agencja rozpocznie nabór na wsparcie „Inwestycji w gospodarstwach położonych na obszarach Natura 2000”.
Dziesiątki pism, skarg, odwołań od wyroków. Wiele lat upływających pod znakiem zmian terminów rozpraw i zlecania zbędnych opinii. – Można się było zestarzeć – mówi January Grabowiecki po 21 latach walki przed sądem ze starostą, który wydał krzywdzącą go decyzję
Rolnicy znowu o sobie przypominają. Wyjadą na drogi, m.in. w Radzyniu Podlaskim.
Lista arabów na grudniową aukcję na Służewcu, na której jest 10 klaczy ze stadniny w Janowie Podlaskim, wzburzyła środowisko koniarzy. Twierdzą, że znalazły się na niej konie zbyt cenne dla polskiej hodowli.
Działająca przy ministerstwie rolnictwa Rada do spraw hodowli koni w Polsce została rozwiązana tuż po aukcji Pride of Poland. – Chodziło o nasze nazwiska w tej radzie, a nie o wsparcie merytoryczne – komentuje Anna Stojanowska, która przez wiele lat nadzorowała hodowlę koni arabskich z ramienia Agencji Nieruchomości Rolnych.
Mieszkańcy gminy Nałęczów obawiają się skutków wprowadzenia kolejnych stref ochrony dla ujęć wód podziemnych. Restrykcje mogą uderzyć w tradycyjne rolnictwo.
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rozpoczęła wczoraj wypłatę zaliczek płatności bezpośrednich. W tym roku po raz pierwszy rolnicy otrzymują też zaliczki na poczet płatności obszarowych. Chodzi o ONW, płatność rolno-środowiskowo-klimatyczną, ekologiczną, a także premię pielęgnacyjną i premię zalesieniową.
Cielak z gminy Radecznica nadal bez właściciela. – Był anonimowy telefon odnośnie ewentualnego właściciela, ale to był fałszywy alarm– przyznają urzędnicy. Jednak wójt gminy zapewnia że zwierzę nie trafi do utylizacji.
Problem z cielakiem. Zwierzę błąkało się od kilku dni po wsiach w gminie Radecznica. Policjanci zagonili je na jedną z posesji. Ale nikt się po cielaka nie zgłosił.
ARiMR ostrzega przed oszustami, ogłasza nowe programy, zapowiada wypłaty zaliczek i zapewnia, że wszystkie wnioski rozpatruje na bieżąco.
Za trud, jaki wkładają w rozwój polskiej wsi już po raz ósmy nagrodzono najlepszych rolników z Lubelszczyzny. W tym roku nagrody przyznano w czterech kategoriach – sadownictwo, ogrodnictwo, produkcja roślinna i produkcja zwierzęca.
Ostrzeżenie przed oszustami, informacja o naborach wniosków i zapowiedź wypłaty zaliczek na poczet płatności bezpośrednich. Dyrektor lubelskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Krzysztof Gałaszkiewicz (PiS) odpowiadając na apel europosła Krzysztofa Hetmana (PSL) przestawili też dane z wykonania PROW-u
Mieszkańcy Bukowic i okolicznych wsi w gminie Leśna Podlaska nie chcą w swoim sąsiedztwie fermy drobiu. Cztery wielkie kurniki mają powstać w bliskiej odległości od domów.