Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Biała Podlaska

6 czerwca 2020 r.
8:18

Te ptaki coraz odważniej stołują się na polach. Przestały bać się człowieka

Autor: Zdjęcie autora Ewelina Burda
34 0 A A
(fot. RDOŚ)

Żurawie niszczą rolnikom z gminy Drelów uprawy kukurydzy. Problem w tym, że ptaki podlegają ochronie i niewiele można zrobić, aby skutecznie wypłoszyć je z pól.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– Od trzech lat żurawie niszczą mi uprawy kukurydzy. Z roku na rok jest coraz gorzej – przyznaje Tomasz Kościuczyk z miejscowości Łózki. W tym roku straty oszacował na blisko 20 tys. zł. – Przylatują stadami po 10 sztuk. Wyciągają ziarna z ziemi i zjadają. W ten sposób potrafią zniszczyć całą plantację – zaznacza rolnik. W ubiegłym roku, pan Tomasz przesiewał uprawę. – Ale to nic nie dało, bo to co posiałem ponownie, też zjadły. W sąsiedniej miejscowości Zahajki ten problem miał Mirosław Daciuk, radny gminy Drelów. – U mnie zniszczyły 80 arów uprawy. Najbardziej lubią młodą kukurydzę. To już zaczyna być plaga – stwierdza radny.

Zdaniem Kościuczyka, w Łózkach żurawie zniszczyły rolnikom w sumie 20 hektarów upraw. – Te ptaki są coraz mądrzejsze. Zakodują sobie miejsce i później do niego wracają. Poza tym, widać, że zanikł u nich instynkt strachu przed człowiekiem. Nie odlatują nawet gdy jest się w odległości 50 metrów – dziwi się rolnik. I samych ptaków jest tu więcej. – Niedaleko jest zbiornik Żelizna, tereny są zalewowe, a więc mają dobre warunki do lęgów – zauważa pan Tomasz.

Żurawi niełatwo się pozbyć, bo jak się okazuje są one objęte ścisłą ochroną. – To oznacza, że samowolnie nie można ich płoszyć, ani umyślnie zabijać – podkreśla Paweł Duklewski, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie.

Dopiero RDOŚ może wydać zezwolenie na płoszenie. – Trzeba do nas wystosować wniosek w tej sprawie. Płoszenie zwykle odbywa się metodą hukową lub z wykorzystanie dźwięków naturalnych antagonistów, czyli drapieżników – zauważa Duklewski.

Metoda hukowa jest skuteczna, ale na krótko. – Przy kukurydzy problem jest tego typu, że ptaki wyjadają świeże zasiewy. Duża grupa żurawi potrafi spustoszyć całkiem spory obszar – nie ukrywa rzecznik.

Odstrzały też wchodzą w grę, ale w tym przypadku zgodę musi wydać Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Przez ostatnie dwa lata do lubelskiego RDOŚ–u nie wpłynęły żadne wnioski od rolników w sprawie płoszenia żurawi.

– Były tylko sygnały telefoniczne i pytania co można zrobić – zaznacza Duklewski. Jego zdaniem, rolnicy też przyczyniają się do rozwoju populacji tych ptaków. – W ten sposób, że prowadzą monokulturowe, wielkopowierzchniowe uprawy kukurydzy – tłumaczy. Część tych ptaków nawet nie odlatuje na zimę, m.in. z uwagi na ocieplenie klimatu. – W związku z tym, mają częstsze lęgi i populacja wzrasta – dodaje rzecznik.

Rolnikom nie przysługują też odszkodowania ze Skarbu Państwa za straty, które w uprawach czynią żurawie. Nie są one bowiem wpisane do ustawy o ochronie przyrody, na mocy której rolnicy mają możliwość uzyskania takiego odszkodowania.

O zmiany w przepisach apelował w 2018 roku Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich.

"W przypadku szkód wyrządzonych przez ptaki na polach uprawnych (…) nawet naturalna zmiana warunków atmosferycznych, w szczególności wystąpienie opadów, może istotnie utrudnić, a nawet uniemożliwić jakąkolwiek ocenę. Bez prowadzenia stałych obserwacji ptaków trudno ustalić, który gatunek spowodował wystąpienie szkody" – odpowiedziała wówczas wiceminister środowiska Małgorzata Golińska.

Dodała również, że na polach żyje wiele gatunków ptaków, ale zatrzymują się tam także inne zwierzęta i przypisywanie szkód temu, a nie innemu gatunkowi jest niemożliwe.

Radny z gminy Drelów zamierza poruszyć sprawę na najbliższej sesji. Władze gminy zapowiadają, że mogą wystąpić z wnioskiem o płoszenie do RDOŚ. – Konieczna jest interwencja, bo część rolników traci dochód w ten sposób i nie ma za co spłacać kredytów – apeluje pan Tomasz.

Monitoring Ptaków Polskich podaje, że w roku 2018 liczebność żurawia była rekordowo wysoka: łącznie osiągnęła aż 155 tys. sztuk i była wyższa o 57 tys. od wyniku z roku 2017.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium