![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2015/2015-03/20150310-agrobiznes-150319976_ca180.jpeg)
O dopłaty z tytułu zużytego do siewu lub sadzenia materiału siewnego kategorii "elitarny” lub "kwalifikowany”, mającej charakter pomocy de minimis, można ubiegać się już od 15 stycznia.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Tymczasem szykują się niekorzystne zmiany dla rolników. Projekt nowego rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie zmiany stawek dopłat do 1 ha powierzchni gruntów ornych, obsianych lub obsadzonych materiałem elitarnym lub kwalifikowanym, zakłada bowiem niższe dopłaty. I tak zamiast 100 zł dopłaty do 1 ha zbóż i mieszanek ma być 80 zł. Ze 160 zł dopłaty do 1 ha roślin strączkowych proponuje się 130 zł. W przypadku ziemniaków różnica może wynieść 100 złotych – z 500 na 400 zł do 1 ha.
Zmiana – jak czytamy w uzasadnieniu do tego projektu – ma umożliwić pomoc wszystkim wnioskodawcom w ramach zaplanowanej na ten cel kwoty w projekcie ustawy budżetowej na 2015 r.
Lubelska Izba Rolnicza ma pewne wątpliwości, co do zaplanowanych zmian. – Nie wiemy, jaki byłby cel zmiany przepisów podczas trwającego już naboru – zastanawia się Robert Jakubiec, prezes LIR. – Jest projekt i o tym się głośno mówi. Są negatywne opinie w tym temacie, a my – jak to się mówi – "chwytamy się brzytwy”.
Szef Lubelskiej Izby Rolniczej przywołuje też wyrok Trybunału Konstytucyjnego z czerwca 2000 roku. Pada tam stwierdzenie, że "zasada zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa opiera się na wymaganiu pewności prawa (…)”.
Zdaniem LIR ustawodawca narusza tę zasadę w momencie, kiedy rozstrzygnięcie jest dla jednostki zaskoczeniem.
Zapytaliśmy resort rolnictwa, na jakim etapie są prace legislacyjne dotyczące nowych stawek dopłat. Do zamknięcia tego wydania gazety nie otrzymaliśmy odpowiedzi.