Rośnie liczba przypadków afrykańskiego pomoru świń (ASF) u dzików. W ubiegłym roku w województwie lubelskim było ich nieco ponad 400. W niespełna dwa miesiące tego roku przypadków ASF u dzików było już 250.
– ASF się rozszerza – mówi Paweł Piotrowski, lubelski wojewódzki lekarz weterynarii. – To jest normalne zjawisko. Przypadków ASF wśród dzików będzie więcej zwłaszcza tam gdzie tych zwierząt jest jeszcze sporo. Będzie tak aż w końcu dojdzie do takiego momentu, że populacja dzików w pewnym miejscu zupełnie zaniknie. Przypominam, że wirus ASF jest dla dzików śmiertelny.
W ubiegłym roku w Lubelskiem potwierdzono 59 ognisk ASF u świń i 408 przypadków tej groźnej choroby u dzików. Do 22 lutego 2018 r. odnotowano jedno ognisko u świń, ale aż 256 przypadków u dzików.
Najwięcej chorych dzików jest w okolicach Włodawy, Białej Podlaskiej a ostatnio Parczewa w kierunku Ostrowa Lubelskiego. – Pierwsze przypadki mamy w powiecie chełmskim, za Łukowem w kierunku Garwolina – wylicza lubelski wojewódzki lekarz weterynarii.
Poszukiwania dzików
Obecnie poza odstrzałem sanitarnym dzików na terenie województwa lubelskiego są prowadzone akcje poszukiwawcze padłych zwierząt. – Praktycznie takie poszukiwania są prowadzone raz na dwa tygodnie – zaznacza Piotrowski. – Poza tym mamy zgłoszenia od mieszkańców dotyczące martwych dzików. Niestety kontakt tych zwierząt ze sobą jest wciąż spory. Z tych też przypadków liczba potwierdzonych przypadków ASF u dzików rośnie. I dodaje: Ostatnio w okolicach Włodawy, na terenie bagnistym w trakcie jednej z akcji zostało odnalezionych ponad 20 padłych dzików. Zwierzęta trudno było wydobyć ponieważ woda była zamarznięta.
Osoby, które odnajdą padłe dziki mogą liczyć na nagrodę pieniężną. Urząd Marszałkowski w Lublinie dalej wypłaca 200 zł (netto) za znalezienie padłego dzika osobom, które nie są myśliwymi ani pracownikami Służby Leśnej. Marszałek województwa lubelskiego Sławomir Sosnowski podjął decyzję, że termin przyjmowania zgłoszeń o padłych dzikach będzie podłużony do 29 czerwca 2018 r.
– Druga edycja konkursu zakłada dalszą współpracę z gminami, które brały udział w pierwszej edycji oraz podpisanie nowych porozumień z gminami, o które została powiększona strefa ASF – informuje Beata Górka, rzecznik prasowy marszałka. – Udział myśliwych w drugiej edycji konkursu nie jest przewidziany ze względu na trwające odstrzały sanitarne i koniec łowieckiego roku gospodarczego.
Do 22 lutego zgłoszono 605 martwych dzików. Zaś od początku trwania konkursu, czyli w ciągu pół roku wpłynęło do urzędu 855 zgłoszeń o znalezieniu martwych dzików. Odstrzelono prawie 400 samic.
Drony i kamery termowizyjne
Tymczasem OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych wystosowało list do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym zwraca uwagę na konieczność wykorzystania w walce z ASF nowoczesnych technologii i to nie tylko na terenie gdzie wirus ten wystąpił.
„Istotnym elementem w działaniach prewencyjnych jest oparty opracowany w porozumieniu z OPZZRiOR i branżą rolno-spożywczą system informacyjny oparty o technologię detekcji zwierząt z użyciem bezzałogowych statków powietrznych, termowizji radiometrycznej i konwolucyjnych sieci neuronowych” – pisze do prezesa Rady Ministrów Sławomir Izdebski, przewodniczący OPZZRiOR. „Dzięki tym rozwiązaniom możliwa będzie precyzyjna inwentaryzacja zwierząt i właściwy monitoring wyznaczonego Tereniu pod kątem występowania dzików.”
– Temat użycia dronów i kamer termowizyjnych nie jest nowy – komentuje pismo OPZZRiOR lubelski wojewódzki lekarz weterynarii. – O zastosowaniu w walce z ASF nowoczesnych technologii dyskutowaliśmy już wcześniej na zebraniach dotyczących tematu ASF. I dodaje: To jest jedna z metoda walki z ASF. W województwie lubelskim ta walka jest wyjątkowo trudna ze względu na bliskość wschodniej granicy kraju, za którą ASF nie jest w ogóle zwalczany.
Bioasekuracja w całym kraju
28 lutego weszła w życie nowelizacja rozporządzenie w sprawie środków podejmowanych w związku z wystąpieniem ASF, które wprowadza zasady bioasekuracji w całym kraju. Jak tłumaczy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nowe przepisy mają za zadanie podnieść poziom zabezpieczenia gospodarstw, a tym samym zmniejszyć ryzyko wystąpienia tej choroby.
Hodowcy trzody chlewnej są zobowiązania m.in. do zabezpieczenia budynku, w którym są utrzymywane świnie przed dostępem innych zwierząt domowych i dziko żyjących. Poza tym rolnik jest zobowiązany do utrzymywania świń w odrębnych i zamkniętych pomieszczeniach z oddzielnym wejściem. Nie mogą być one połączone z innymi pomieszczeniami. Ze świniami nie mogą być utrzymywane w tych samych pomieszczeniach inne zwierzęta kopytne. Poza tym hodowca trzody chlewnej ma obowiązek prowadzić rejestr pojazdów służących do przewozu świń, które wjeżdżającą na teren gospodarstwa jak też rejestru osób wchodzących do pomieszczeń gdzie są utrzymane świnie.
Jest też zobowiązany m.in. do wyłożenia mat dezynfekujących jak też do bieżącego oczyszczania i odkażania narzędzi oraz sprzętu wykorzystywanych do obsługi świń.
Płot wzdłuż wschodniej granicy
Do połowy marca do Sejmu ma trafić projekt specustawy ws. budowy płotu na granicy z Białorusią i Ukrainą. Ogrodzenie ma uniemożliwić przemieszczanie się dzików co ma pomóc w walce ze ASF w naszym kraju. To, kiedy rozpocznie się budowa ogrodzenia jak też jaka kwota zostanie przeznaczona na budowę płotu ma określić Sejm. Krzysztof Jurgiel, minister rolnictwa i rozwoju wsi podczas wizyty w Białymstoku mówił dziennikarzom, że resort chciałby aby budowa rozpoczęła się jak najszybciej. Minister dodał też, że za budowę ogrodzenia mają odpowiadać wojewodowie. Nie wiadomo jak dokładnie płot będzie wyglądać. Dopiero kiedy specustawa zostanie uchwalona zostanie wybrany wykonawca, który ogrodzenie zaprojektuje.