Obowiązuje nowe prawo wodne. Ze zmianą przepisów wiążą się m.in. nowe opłaty za korzystanie z wody. Dotyczą przede wszystkim hodowców ryb, rolników posiadających duże gospodarstwa, producentów napojów i innych przedsiębiorców, którzy wykorzystują do prowadzonej produkcji duże ilości wody.
Instytucją zarządzającą wodami w Polsce stało się Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie”.
Nowe przepisy mają związek z unijnymi regulacjami. Zostały uchwalone aby mogła zostać wdrożona do polskiego porządku prawnego Ramowa Dyrektywa Wodna.
– To jest kompletna zmiana tego co było przez ostatnie 40 lat – mówi Katarzyna Stachowicz, prezes Oddziału Lubelskiego Związku Producentów Ryb.
2 marca spotkanie
W związku z tym podczas najbliższego posiedzenia, Lubelski Oddział ZPR organizuje spotkanie nie tylko dla swoich członków, ale dla wszystkich osób zainteresowanych tematem związanym z nowym prawem wodnym.
– Każdy kto chce, kto jest zainteresowany hodowlą ryb albo informacjami na temat problemów dotyczących wody, opłat za wodę, bo będą m.in. opłaty za pomosty i śluzy – mogą przyjść na organizowane przez nas spotkanie – 2 marca – zachęca do udziału Stachowicz. – Podczas tego spotkania będzie można zapisać się też do naszego związku.
Spotkanie odbędzie się w Dworze Anna w podlubelskich Jakubowicach (ul. Lubelska 3). Początek o godz. 11.
Kto płaci, kto nie
W związku z nowymi przepisami zmienia się m.in. pozwolenie wodno-prawne, które dotyczy rolników. Są też nowe opłaty.
– Kiedyś rolnicy za korzystanie z wody nie musieli płacić – mówi Katarzyna Stachowicz. – Teraz jest odwrotnie. Korzystanie z wody jako dobra narodowego jest płatne o ile ustawa nie mówi inaczej, w tym sensie, że jakaś kategoria z tej opłaty jest zwolniona. Jest to ruchome i będzie wynikać z rozporządzeń. Jednak nie wszystkie kategorie rolniczego wykorzystania wody są z opłat zwolnione. O tym rolnicy powinni wiedzieć.
„Wody Polskie”
Instytucja „Wody Polskie” będzie organem, który będzie mieć uprawnienia nie tylko w zakresie wydawania pozwoleń, ale również kontroli dotyczących wykorzystania wody przez rolników czy też ilości pobieranej wody. Rolnicy, którzy nie tylko nawadniają pola, ale też którzy mają sadzawki czy też oczka stoją przed ogromnym problemem.