Liczą na pieniądze za świnie i krowy. Agencja Rynku Rolnego dostała 10 tys. wniosków

– Na szacunki dotyczące łącznej kwoty, wynikające ze złożonych do nas wniosków, jest jeszcze za wcześnie – mówi Arkadiusz Szymoniuk, dyrektor Oddziału Terenowego ARR w Lublinie. – Część wniosków została bowiem wysłana pocztą. Możemy je więc otrzymać jeszcze dzisiaj albo jutro. Dla nas liczy się data stempla pocztowego.

Wniosków z terenu województwa lubelskiego wpłynęło ok. 10 tysięcy. – W rozbiciu na produkcję: od producentów mleka mamy ok. 5,7 tys.wniosków, zaś od producentów trzody chlewnej nieco ponad 4 tysiące – wylicza dyrektor. – W przypadku mleka wnioski złożyło ok. 90–95 procent rolników uprawnionych do otrzymania tej pomocy.

W przypadku producentów świń trudno jest ten procent wyliczyć. – Robiąc szacunki przyjęliśmy liczbę ok. 25 tys. gospodarstw, w których były zarejestrowane siedziby stada – wyjaśnia dyr. Szymoniuk. – Tymczasem część gospodarstw miała za małą liczbę świń, aby o tę pomoc się ubiegać. Inne z kolei miały tych zwierząt za dużo. Jeszcze inne nie sprzedawały świń we wskazanym czasie.

O pomoc mogli ubiegać się producenci trzody chlewnej, którzy do 30 września 2015 r. nie posiadali więcej niż 2 tys. świń. Był też wymóg dotyczący sprzedaży i uboju w określonym czasie. W przypadku producentów mleka obowiązywał wymóg posiadania co najmniej 3 krów. Rolnicy musieli też w roku kwotowym 2014/2015 wprowadzić do obrotu mleko w ilości nie mniejszej niż 15 000 kg i nie więcej niż 300 000 kg mleka.

Pieniądze w ramach nadzwyczajnego wsparcia Agencja ma wypłacać do 30 czerwca. Według założeń ma to być kwota do 70 zł do sztuki – w przypadku świń i 1,45 gr do 1 kg mleka.