26-letnia Katarzyna Gajownik z Józefowa k. Łukowa została pierwszą w Polsce Królową Mleka.
– Już jako dziecko podpatrywałam rodziców, którzy zajmują się hodowlą bydła mlecznego. Później, zdecydowałam się na studia zootechniczne na Uniwersytecie Przyrodniczo-Humanistycznym w Siedlcach. A obecnie jestem tam doktorantką – przyznaje królowa.
W finale konkursu pani Katarzyna miała cztery konkurentki. – Odpowiadałyśmy na pytania członków jury. Musiałyśmy zabłysnąć rozległą wiedzą z zakresu przetwórstwa i przemysłu mleczarskiego, komunikatywnością oraz umiejętnością radzenia sobie ze stresem – wyjaśnia 26-latka.
Inicjatorem pierwszej polskiej edycji wyborów Królowej Mleka jest Forum Mleczarskie z Warszawy. – Chcemy w ten sposób promować mleko jako produkt o bogatych wartościach odżywczych, a w efekcie doprowadzić do wzrostu jego sprzedaży i konsumpcji. Poprzez działania edukacyjne w szkołach królowa pokaże związek między spożywaniem mleka, a zdrowiem i wdziękiem – informuje Dorota Goliszewska, menadżer z firmy organizującej konkurs.
Organizatorzy dodają, że stowarzyszenia mleczarskie w Stanach Zjednoczonych przyznają takie tytuły już od lat 50. XX wieku. W Europie taki zwyczaj dotychczas przyjął się w Austrii i Niemczech. Polska dołącza do tego "królewskiego” grona.