Plebiscyt Koło Gospodyń Wiejskich. Zaczynamy głosowanie!

• Sprawdź aktualne wyniki plebiscytu Koło Gospodyń Wiejskich

Plebiscyt Koło Gospodyń Wiejskich organizujemy po raz pierwszy. Dlaczego? Bo chcemy pokazać aktywne, przedsiębiorcze i odważne mieszkanki małych i większych miejscowości w Lubelskiem, które wspólnie działają. Ich głównym celem jest integracja mieszkańców. Panie nie tylko biorą czynny udział w życiu kulturalnym i religijnym. Chętnie same organizują różnego rodzaju imprezy i spotkania. Z powodzeniem też walczą o fundusze unijne, o czym świadczą działania podejmowane przez nasze kandydatki.

– Cieszę, się, że Dziennik Wschodni podjął taką inicjatywę, że piszecie i prezentujecie koła gospodyń wiejskich – mówi Andrzej Giszczak, prezes Wojewódzkiego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych w Lublinie, jednego z trzech, które działa na terenie województwa lubelskiego.

– Liczba zgłoszeń pokazuje, że duch w narodzie, czyli w kołach gospodyń wiejskich, nie ginie – komentuje Krzysztof Wiejak, redaktor naczelny Dziennika Wschodniego. – Imponująca jest liczba projektów, w których nasze panie biorą udział. To pokazuje ich aktywność. Z nadesłanych zgłoszeń wynika, że dzisiejsze KGW to nie tylko ostoje tradycji i kultury lokalnej, ale prężnie działające organizacje, które chętnie korzystają także z unijnego dofinansowania. Bardzo budujące jest również to, że do kół garną się także młode panie, dziewczyny, bo widzą, że jest to sposób na życie, na realizowanie swoich pasji i kultywowanie tradycji.

W naszym plebiscycie bierze udział 20 kół gospodyń wiejskich – najwięcej jest z powiatu lubelskiego, ale też z puławskiego, łęczyńskiego, kraśnickiego, lubartowskiego, biłgorajskiego, zamojskiego, janowskiego i ryckiego.

Do konkursu koła gospodyń wiejskich zgłaszały zarówno same członkinie jak też urzędy gminy, biblioteki i ośrodki kultury. Swoje kandydatury nadsyłali też sołtysi i mieszkańcy tych miejscowości.

– To, by do plebiscytu zgłosić dwa koła gospodyń wiejskich, to była inicjatywa zastępcy wójta, pani Marty Kociuby – mówi Karolina Świeczak z Urzędu Gminy Cyców w powiecie łęczyńskim. – Do konkursu chcieliśmy zgłosić wyłącznie najstarsze koła działające na terenie naszej gminy.

W sumie działa ich 13. Podczas każdej z imprez kulturalnych zarówno w gminie jak i powiecie panie zawsze biorą udział. Jeżdżą też na przeglądy śpiewacze.

W naszym konkursie biorą też udział trzy koła z gminy Baranów w powiecie puławskim. W Baranowie, w Zagoździu i Czołnie. Wszystkie zgłosiła Grażyna Piaseczna, dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Baranowie. – Zgłosiłam trzy, bo żadnego z nich nie chcę wyróżniać. Wszystkie działają na podobnym poziomie. Panie biorą udział w konkursach i dożynkach – tłumaczy Grażyna Piaseczna.

Koła, które w ciągu ostatnich lat się reaktywowały, to nie są już te same koła, które działały w latach 50-tych czy 70-tych poprzedniego wieku. – Już samo życie to weryfikuje. My też próbujemy się dostosować do nowych warunków – przyznaje prezes WZRKiOR w Lublinie. – Statutowo to jest podobnie. Bo koło gospodyń wiejskich to organizacja, której głównym celem jest integracja środowiska wiejskiego, współpraca między kobietami.

Jak głosować? 

Jeśli chcesz oddać głos na wybrane koło gospodyń wiejskich wyślij SMS o treści KGW. nr koła pod numer 71466. Koszt jednego SMS-a wynosi 1,23zł z VAT. Z jednego numeru telefonu można wysłać dowolną liczbę SMS-ów. Na wasze głosy czekamy do 12 czerwca do godz. 12

To najstarsze Koło Gospodyń Wiejskich działające na terenie gminy Baranów. - Powstało 60 lat temu - mówi Krystyna Matraszek, przewodnicząca tego koła. - Wśród założycielek była moja mama. Ja należę do koła już 50 lat, przewodniczącą jestem od jakichś 30 lat.

Członkiniami koła są gospodynie wiejskie, które chętnie udzielają się społecznie. Panie biorą udział w dożynkach, podczas których oferują regionalne potrawy. Z sukcesami startują w wielu konkursach kulinarnych. Podczas organizowanych warsztatów uczą dzieci, młodzież i dorosłych robienia palm wielkanocnych. Ponadto zajmują się hafciarstwem oraz wiciem wieńców dożynkowych. W czasie uroczystości gminnych, powiatowych i wojewódzkich śpiewają stare pieśni ludowe. Biorą czynny udział w przeglądach pieśni ludowych organizowanych w naszym regionie. Posiadają na swoim koncie wiele nagród i dyplomów.

Wznowiło swą działalność po kilkuletniej przerwie w czerwcu 2010 r. - Już od samego początku panie działające w KGW wykazywały się dużą aktywnością oraz inwencją twórczą - pisze w zgłoszeniu Marta Soroka, przewodnicząca koła w Białopolu. Koło zajmuje się zarówno rękodziełem artystycznym jak i potrawami typowymi dla Lubelszczyzny. Robią też pyszne, lecznice nalewki. Swoje zdolności prezentowały na terenie całego województwa lubelskiego, gdzie zdobyły liczne nagrody i wyróżnienia. Panie nie tylko chętnie uczestniczą, ale też same organizują różnego rodzaju imprezy. Udzielają się także w akcjach charytatywnych. Po dwóch latach działalności Koło założyło zespół wokalny Metamofoza. W swoim repertuarze posiada piosenki m.in. w stylu biesiadnym, ludowym, cygańskim. Zespół zdobyła wiele dyplomów, statuetek i nagród za udział w festiwalach i przeglądach.

To jedno z 9 kół gospodyń wiejskich w gminie Jabłonna. Działa od 1955 r. Członkinie koła biorą czynny udział w uroczystościach kościelnych, występują na przeglądach zespołów śpiewaczych i biorą udział w dożynkach.

- Pomagamy w organizacji Spartakiady u św. Antoniego, Niedzieli ze św. Krzysztofem, Wawrzynek: Święta Miodu. szykujemy potrawy kulinarne, pierogi, placki drożdżowe, chleb własnego wypieku, smalec, ogórki oraz przygotowujemy krótkie występy - wylicza Beata Sałek, członkini koła. - Przygotowujemy potrawy na Wigilie organizowane dla osób najbardziej zaangażowanych w życie lokalne społeczności. Od dwóch lat wspólnie kolędujemy z mieszkańcami Czerniejowa w Trzech Króli pod choinką, która stoi pod budynkiem OSP.

Wspierają charytatywne akcje, m.in. „Szlachetną paczkę” i WOŚP.

Panie z Czołny działają ponad pół wieku - pisze w zgłoszeniu Grażyna Piaseczna, dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Baranowie. - Członkinie koła biorą udział w imprezach gminnych, powiatowych i wojewódzkich.

Zdobywają liczne nagrody i wyróżnienia m.in. I miejsce na dożynkach wojewódzkich za wieniec dożynkowy. Ponadto współpracują z gminami sąsiadującymi biorąc udział w organizowanych przez nie imprezach. Działalność gospodyń wiejskich ma charakter wszechstronny. Trudno jest znaleźć dziedziny życia społecznego w ich wsi, gdzie nie są zaangażowane. Pomagają starszym i chorym mieszkańcom, osobom dotkniętym klęskami żywiołowymi.

Koło Gospodyń Wiejskich w Czołnie liczy 12 członkiń. Przewodniczącą koła jest Bożena Miechowicz.

Powstało w 1981 r. z inicjatywy pani Bożeny Baczyńskiej. Już na początku swojej działalności członkinie koła kupiły sprzęt kuchenny i naczynia, które później wypożyczały. Rok po powstaniu panie zorganizowały „Pierzaki”. Powstał też zespół śpiewaczy. W 1984 r. po raz pierwszy wystąpił na IV Wojewódzkim Przeglądzie Zespołów Ludowych w Chełmie. Zespół zaprezentował swoją twórczość w eliminacjach Wojewódzkich XXXIX Ogólnopolskiego Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą, gdzie otrzymał II nagrodę. Wielkim osiągnięciem jest uhonorowanie odznaką „Order Serca – Matkom Wsi” za zasługi dla Kółek Rolniczych i tytułem „Społecznik Roku 2008”. Członkinie koła organizują wiele imprez m.in. z okazji Dnia Kobiet i Dnia Dziecka. Obecnie przewodniczącą koła jest Zofia Parasion. 

Działa od 90 lat. Słynne jako „Garbowskie Kwiaciarki”. - Wijemy z krepiny i bibuły kwiaty - opowiada Danuta Kulik, przewodnicząca KGW w Garbowie. - Robimy bukieciki i drzewka różane. Mamy trzy panie, które się w tym specjalizują. Na jarmarkach jagiellońskich to nawet dla koła zarabiałyśmy sprzedając te dekoracje.

Panie uczestniczą m.in. w dożynkach. Mają na swoim koncie liczne nagrody. W 2003 r. zajęły I miejsca za wieńce na dożynkach gminnych. W 2011 r. także I miejsce na dożynkach gminnych i wyróżnienie na dożynkach wojewódzkich. Rok później zdobyły II miejsce na dożynkach powiatowych i I na wojewódzkich. W 2013 r. koło reprezentowało województwo lubelskie na dożynkach Prezydenckich w Spale. Panie zajęły I miejsce. - Samo wicie wieńca zajęło nam z przerwami jakiś miesiąc - dodaje Danuta Kulik.

Założone w 1956 r. W latach 80-tych członkinie koła organizowały dla kobiet wiejskich kursy kroju i szycia, kulinarne, oraz masarskie. Były też zabawy, z których dochód przeznaczono na zakup naczyń do wypożyczalni. Organizowano wycieczki i wyjazdy do teatru. Pod okiem instruktora Wiejskiego Gospodarstwa Domowego Krystyny Mazur zakładano poletka doświadczalne i przydomowe ogródki.

Czynnie uczestniczyły też w dożynkach gminnych i kościelnych. Gdy w Piotrkowie powstał w 1986 r. Gminny Ośrodek Kultury, panie wystąpiły w pierwszym Gminnym Przeglądzie Zespołów Śpiewaczych. Później powstały dwa zespoły z Jabłonny Pierwszej i Jabłonny Drugiej. Zespół cały czas aktywnie i chętnie uczestniczy w działaniach podejmowanych zarówno przez GCK, jak i parafię.

Istnieje od 7 miesięcy, ale - jak pisze zgłaszająca Władysława Rożek - ma już na swoim koncie parę sukcesów. Koło wzięło udział w Przeglądzie Lokalnej Twórczości Ludowej i Kiermaszach Produktu Lokalnego, gdzie na swoich stoiskach prezentowały m.in.: haftowane serwetki, plecione koszyki, stroiki bożonarodzeniowe, wielkanocne. Mogą się również pochwalić II miejscem w gminnym konkursie na najładniejszą palmę. - Krzemienianki zorganizowały również Loterię Wielkanocną dla swoich parafian - dodaje Rożek. - Nagrody (stroiki, palmy, płaskorzeźby, krzyże) wykonały własnoręcznie. A dzięki pokaźnej sumie uzyskanej z losów, odnowiły „Grób Pański” w kościele w Krzemieniu.

Obecnie skupiają się na przygotowaniach do realizacji projektu, na który otrzymały grant w wys. 5 tys. zł. Jego celem jest zorganizowanie czasu wolnego dzieciom i młodzieży podczas wakacji.

Koło działa od 1962 r. - Z okazji 50-lecia Koło zostało odznaczone przez Ministra Kultury medalem „Zasłużony dla kultury polskiej” - pisze w zgłoszeniu Małgorzata Pochwałka. - Koło reprezentuje miejscowość Leśce i gminę Garbów na licznych uroczystościach powiatowych, gminnych, parafialnych. Panie wykonują piękne 2,5 metrowe palmy wielkanocne, nowoczesne wieńce dożynkowe. Udzielają się społecznie jako wolontariuszki podczas realizacji różnorodnych projektów unijnych poprawiających jakość życia na wsi.

Są członkiniami Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Leśce. - Współorganizują letnie festyny rodzinne w swojej miejscowości. Należą też do Grupy Teatralnej z Lesiec, w której prezentują swoje umiejętności aktorskie - czytamy w zgłoszeniu. - Mają w swoim dorobku kilka przedstawień obrzędowych: Zdarzyło się w Leścach, Jasełka, Swaty na grochowinie.

Koło w tym roku będzie obchodzić 55-lecie. Działa z przerwami, a reaktywacja miała miejsce w 2005 r. Panie co roku biorą czynny udział w dożynkach: gminnych, powiatowych, diecezjalnych i wojewódzkich. Tworzą korowody dożynkowe, szykują piękne stoiska, wiją wieńce.

- Panie zapoczątkowały zajęcia areobiku na terenie gminy Zamość - piszą w zgłoszeniu Agnieszka Wójtowicz i Magdalena Malinowska. - Dziś ich inicjatywa rozrosła się już do 11 miejscowości. Prowadzą też zespół teatralny „Bez Maski”, szerząc w ten sposób tradycje ludowe, kulturalne i promocyjne. Dotychczas grupa wystawiła 6 różnych spektakli tematycznych, prezentując się już blisko 50 razy na terenie gminy i powiatu zamojskiego.

W poprzednich latach panie z KGW w Mokrem prowadziły też młodzieżowy zespół taneczny (hip-hopowy) o nazwie „G&P”. Zespół zrzeszał młodzież z sołectwa.

Panie czynnie uczestniczą w różnego rodzaju imprezach. - Przygotowują potrawy lokalne na Dni Miejscowości, doroczne uroczystości dożynkowe, tygodnie kultury zdrowotnej - pisze w zgłoszeniu Jan Woźniak, wójt gminy Urzędów. - Efektem bardzo dobrej współpracy z Lokalną Grupą Działania Ziemi Kraśnickiej są liczne wyjazdy w celu wymiany doświadczeń, udział w konferencjach i szkoleniach. W latach 2014-2015 podjęło skuteczne starania odnośnie pozyskania funduszy unijnych. Zarówno remont jak i doposażenie pięknej świetlicy dla potrzeb KGW Moniaki w wydzielonych i przekazanych w nieodpłatne użyczenie pomieszczeniach Ośrodka Zdrowia w Moniakach - pisze wójt gminy Urzędów. - Samorząd mając zaufanie do Koła udzielił pożyczki z budżetu gminy na tzw. część unijną projektu w kwocie 20,6 tys. zł. Środki te zostały zwrócone gminie w lutym 2015 r.

Pierwsze koło powstało w latach 70. minionego wieku. W 2010 r. zostało reaktywowane razem z Kółkiem Rolniczym. Panie występują na różnego rodzaju imprezach: na dożynkach gminnych i powiatowych, na Jarmarku Firlejowskim organizowanym przez GOKIS i festynach.

- W latach 2014 i 2015 organizowałyśmy w parafii w Tomaszowicach Orszak Trzech Króli - mówi Grażyna Pietrak, sołtys wsi Moszna i członkini koła. - W 2013 roku wystawiliśmy Misterium Wielkopostne, do którego scenariusz napisała Pani Anna Karwat (członkini koła-red.). Była też reżyserem całego spektaklu.

Panie cyklicznie biorą udział w kursach gotowania i rękodzieła. - Najbardziej dumne jesteśmy z integracji mieszkańców zarówno tych mieszkających tu od dawna jak tych, którzy sprowadzili się niedawno - mówi Pietrak. - To wyróżnia nas z pośród innych miejscowości w gminie.

Koło działa od 2005 roku terenie gminy Jastków. - KGW działało w Płouszowicach już wcześniej. Swoją legitymację mam jeszcze z 1963 roku. Później panie były już w starszym wieku i działalność koła została zawieszona - mówi Krystyna Bojarska, przewodnicząca.

10 lat temu reaktywację zaproponowali radni i sołtysi. - Chcieli, żeby były w Płouszowicach dożynki. Właśnie w 2005 roku te dożynki były w Płouszowicach po raz pierwszy - opowiada Bojarska. - W tym roku powstało też nasze koło.

Siedzibą koła jest niedawno wyremontowana świetlica gminna. Przy remoncie świetlicy w dużym stopniu pomagali mieszkańcy gminy w czynie społecznym. Panie biorą czynny udział w uroczystościach gminnych między innymi w dożynkach, jarmarkach i festynach. Od 3 lat same organizuj festyn rodzinny w Płouszowicach.

- Koło zakładały jeszcze nasze matki. To było w 1962 roku - wspomina Elżbieta Mirosław, przewodnicząca tego koła. - Koło działa cały czas, tyle, że członkinie się zmieniły. Obecnie w naszym kole działają panie w wieku od 25 do 60 lat.

Panie z koła zdobyły wiele nagród biorąc udział w konkursach na najładniejszy wieniec dożynkowy w dożynkach gminnych, powiatowych i wojewódzkich. Panie od czterech lat biorą udział w konkursach na najlepszy smalec i najlepszy schab organizowanych na Festiwalu Wieprzowiny. Przygotowane przez koło potrawy zajmują czołowe miejsca.

Na przygotowywaniu potraw działalność koła się jednak nie kończy. Panie wykonują też ozdoby z okazji Świąt Bożego Narodzenia czy Świąt Wielkanocnych. Organizowane są spotkania z okazji Dnia Kobiet, Andrzejki i Sylwester w remizie OSP.

Działa od 13 lat przejmując spuściznę KGW Stężyca, które upadło. - Na przestrzeni minionych lat KAK zdobywał czołowe nagrody w konkursach na wieniec dożynkowy: dziesięciokrotnie w dożynkach gminnych, siedmiokrotnie w dożynkach powiatowych, siedmiokrotnie w dożynkach wojewódzkich - wylicza Grażyna Kurek, dyrektor GOK w Stężycy. - Klub Aktywnych Kobiet reprezentował trzykrotnie województwo lubelskie na dożynkach prezydenckich w Spale zdobywając za wieniec trzecią nagrodę w roku 2005, drugą w roku 2012, trzecią w roku 2014. Nie tylko wieńce przynoszą sławę KAK. Panie tworzą też zespół śpiewaczy, który uświetnia szereg imprez. Ma w swoim repertuarze dawne pieśni ludowe, patriotyczne i biesiadne.

KAK uczestniczy m.in. w lokalnych uroczystościach świeckich, kościelnych i wystawach kulinarnego dziedzictwa.

Jest jednym z najstarszych kół w gminie Cyców. Powstało przed 50 laty. W latach 80-tych poprzedniego stulecia panie, które założyły zespół śpiewaczy występowały często na różnych przeglądach i konkursach. Zdobywały nagrody i wyróżnienia. W latach 90-tych koło się rozpadło. Reaktywowało działalność dokładnie w Dniu Kobiet w 2007 roku.

Członkinie koła czynnie angażują się w życie kulturalne gminy: biorą udział w dniach gminy, dożynkach gminnych i powiatowych. Wystawiają własnoręcznie wykonany wieniec dożynkowy, jak też przepyszne naturalne nalewki - czytamy w zgłoszeniu. Koło prezentuje swoje umiejętności kulinarne na konkursach gminnych i powiatowych, podtrzymuje ludowe tradycje związane z życiem na wsi (wicie wieńca dożynkowego czy pokazy rękodzieła). Czynnie uczestniczy w uroczystościach kościelnych m.in. Misterium Męki Pańskiej.

Działa prężnie od 6 lat jako kontynuacja dawnego Koła Gospodyń Wiejskich. Od początku członkinie zaangażowały się w pozyskiwanie zewnętrznych funduszy, dzięki czemu Stowarzyszenie zrealizowało już kilka projektów m.in. „W publicznej debacie przy jednym gnacie”. Jego celem była aktywizacja mieszkańców i włączenie kobiet do życia publicznego. Inne działania nakierowane są na wyposażenie i udostępnienie mieszkańcom świetlicy wiejskiej czy zwiększenie bezpieczeństwa ludności w sytuacji zagrożenia powodziowego lub pożarowego. Panie przygotowują też potrawy: głównie są to pierogi z przeróżnym nadzieniem czy własnoręcznie pieczony chleb na zakwasie. Przy tym wszystkim nie zapominają też o tradycji i wiją wieńce dożynkowe. Stowarzyszenie prezentuje się na licznych imprezach plenerowych w powiecie i województwie m.in. Smakach Regionów.

Koło działające na terenie gminy Baranów reaktywowało się 6 lat temu. - Chciałyśmy zrobić coś dla wsi i dla społeczeństwa - przyznaje Lucyna Łagowska, przewodnicząca koła, która przez pewien czas kierowała nim podczas jego „pierwszej kadencji”. - Remiza stała zaniedbana. Trzeba było coś z tym zrobić. Dzięki wójtowi została wyremontowana. Jest też kuchnia.

Panie są obecne na dożynkach gminnych, powiatowych oraz festynach. Biorą udział w licznych konkursach folklorystycznych, gdzie odnoszą duże sukcesy. Zajmują się rękodziełem, wykonują wspaniałe haftowane ozdoby. Startują też w kulinarnych konkursach, gdzie potrawy regionalne są przyrządzane według tradycyjnych receptur. Zdobywają wiele nagród i wyróżnień m.in. za flaki z kaszą jaglaną.

Istniało jeszcze przed II wojną światową, ale udokumentowana działalność pochodzi z 1955 r. Wtedy była to organizacja ucząca kobiety nowoczesnego gospodarowania poprzez prowadzenie kursów i szkoleń, np. kroju i szycia, uprawy warzyw, robienia przetworów. Później kobiety organizowały zabawy taneczne, przeznaczając wypracowany zysk na cele społeczne.

Od połowy lat 80. do chwili obecnej, KGW każdego roku wije wieniec dożynkowy i przygotowuje okolicznościowy występ. Panie organizują też m.in. spotkania opłatkowe czy Andrzejki i kusaki.
Członkinie koła chętnie włączają się w projekty realizowane przez Bibliotekę i LGD „Kraina wokół Lublina”. Licznie uczestniczą też w szkoleniach i warsztatach organizowanych przez LODR w Końskowoli.

Reaktywowało się w 2012 r. z inicjatywy dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Księżpolu, Stanisławy Tatar-Budzyńskiej. Koło zajmuje się różnego rodzaju działalnością. - Początkowo panie robiły tylko wieńce dożynkowe i uważały, że na tym poprzestaną. Przekonały się, że w miarę jedzenia apetyt rośnie i podglądając inne KGW, a także przeglądając Internet zaczęły planować, a plany wprowadzać w życie - przyznaje Aleksandra Paluch, córka przewodniczącej koła. Widząc przychylność mieszkańców i władz ich działania skupiły się na aspekcie muzycznym. Stąd pełna nazwa Koła: Koło Gospodyń Wiejskich zespół muzyczny „Za Horyzontem”. Ważną pasją wśród członkiń są kulinaria. Poza tym wiją wieńce, składają serwetki, robią kwiaty z bibuły i krepiny. Założyły też koło „kijkowe” Nordic Walking.

Powstało w 1930 r. Po wojnie odrodziło się w latach 50-tych. Był to czas szczególnej aktywności i organizowania kursów doskonalenia zawodowego. Panie prowadziły m.in. kursy gotowania, pieczenia, kursy masarskie i robótek ręcznych, ale także chowu cieląt, wychowalnię piskląt, rozsadę warzyw. W latach 70-tych powstał zespół śpiewaczy. „W najowocniejszych latach działalności – tj. w latach osiemdziesiątych XX w. koło liczyło 122 członkinie” – czytamy w zgłoszeniu. Tradycje są dalej kultywowane. Panie uczestniczą w dożynkach, festynach kulturalnych, przygotowują poczęstunek na wystawy malarskie i wernisaże. Organizują też spotkania opłatkowo-noworoczne i wyjazdy do kina.

Ostatnie lata to szczególne osiągnięcia i sukcesy KGW. Panie zdobyły liczne nagrody i wyróżnienia na festynach i konkursach. W 2014 r. na listę produktów tradycyjnych zostały wpisane „Karczmiskie pierogi z bobru”, które stanowią sztandarową potrawę z Karczmisk.