Premier Donald Tusk spotkał się w sobotę z protestującymi rolnikami. Porozumienia nie ma.
Spotkanie rozpoczęło się o godz. 10 w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie. Oprócz premiera, uczestniczyli w nim minister rolnictwa Czesław Siekierski oraz wiceminister Michał Kołodziejczak. Rozmowy trwały ok. 3 godz.
Rolnicy protestują od kilku tygodni. Domagają się odstąpienia od przepisów Zielonego Ładu, uszczelnienia granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza UE oraz obrony hodowli zwierzęcej w Polsce.
- Padły od premiera pewne deklaracje odnośnie Zielonego Ładu. 15 marca zapadnie decyzja. To Komisja Europejska będzie podejmować decyzję - powiedział dziennikarzom po spotkaniu z Andrzej Sobociński, rolnik z Żuław i jeden z liderów strajków rolniczych. Poza tym, rolnicy usłyszeli, że zamknięcia granicy z Ukrainą nie będzie. - Nadwyżka zboża z Polski ma być ściągana z rynku z krajowych środków. Resort rolnictwa musi policzyć jaka to nadwyżka i jaką kwotę na to przeznaczyć. Jest to jakieś rozwiązanie problemu, można by mieć magazyny i sprzedać to, co zalega – stwierdził Sobociński.
- 15 marca będziemy mogli powiedzieć, jakie będą zmiany w Zielonym Ładzie- potwierdził po spotkaniu wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak.
Rolnicy zapowiadają, że protesty nadal trwają. 20 marca planowany jest protest generalny w całej Polsce.