- Z sekundy na sekundę jesteście lepsi, postawiliśmy na świetny zespół i to się dalej dzieje – stwierdzili jurorzy "Mam Talent" tuż po występie lubelskiej grupy UDS Dance Studio. 27 listopada tancerze będą walczyć o 300 tys. zł nagrody w finale.
Tancerze z Lublina w sobotnim odcinku popularnego show stacji TVN pokazali, że nie przypadkowo znaleźli się w półfinale programu.
W ciągu kilku minut udowodnili, że są jedną z najlepszych grup tanecznych w Polsce.
Występ był bardzo dynamiczny. Tancerze w jednym momencie potrafili "rozproszyć się” po całym parkiecie i sekundę później już być obok siebie, wykonując kolejne elementy skomplikowanej choreografii.
Występ był bardzo efektowny także dzięki mrocznej scenografii. – W Warszawie były ostatnio 23 manifestacje, wasza jest najlepsza – stwierdził Kuba Wojewódzki. – Dziewczyny, powinniście otrzymać telekamerę w kategorii najlepsze pośladki - dodał.
- Nie myślałam, że tańczę przed kilkoma milionami widzów. Miałam przed sobą publiczność w studio i jury i to dla nich chciałam się jak najlepiej zaprezentować – Magda Borowska, z grupy UDS.
- Stres trzymał mnie przez cały dzień. Dopiero kilka sekund przed wejściem na scenę uspokoiłem się – opowiada Adrian Trepiak, tancerz i zarazem współautor choreografii podczas sobotniego występu. - To był nasz najlepszy występ, do tej pory nie prezentowaliśmy tak skomplikowanego układu.
W poniedziałek razem z Anną Łukasiak, założycielką szkoły zaczyna układać nową choreografię, którą grupa zaprezentuje podczas finału programu, w sobotę 27 listopada.
- Przed nami najcięższe dni w moim życiu, to wielkie wyzwanie, by przygotować coś równie dobrego – zaznacza Trepiak.
- Najpierw zaczniemy do wyboru muzyki. W środę choreografia będzie musiała być gotowa i wtedy zaczniemy treningi. Na pewno po kilka godzin dziennie – wyjaśnia Anna Łukasiak, szefowa UDS Dance Studio.
Finał Mam Talent zaplanowano na 27 listopada. Obok UDS Lubelszczyznę będzie reprezentować Magda Welc z Niedrzwicy Dużej. Nagrodą jest 300 tysięcy zł.