KEEZA ZAMOJSKA KLASA OKRĘGOWA Roztocze Szczebrzeszyn wciąż bez przełamania. Tym razem zespół trenera Jacka Szczyrby przegrał u siebie z Błękitnymi Obsza 1:2. Natomiast goście dzięki sobotniej wygranej wciąż utrzymują kontakt ze ścisłą czołówką
Mecz w Szczebrzeszynie zdecydowanie lepiej zaczął się dla miejscowych. Już w 13 minucie po rzucie rożnym dla gospodarzy w dość niefortunny sposób piłkę do własnej bramki skierował Vladyslav Shukailo i do przerwy o jednego gola lepsi byli miejscowi. Jednak po zmianie stron goście zadali dwa zabójcze ciosy. Dwie minuty przed przerwą po podaniu od Szymona Kiełbasy stan rywalizacji wyrównał Mateusz Wróbel. Ten sam zawodnik wystąpił 11 minut później w roli asystenta zagrywając do Jarosława Romana, który trafił do siatki i zapewnił swojej drużynie komplet punktów.
– W szatni nie mogliśmy uwierzyć w to, że przegraliśmy ten mecz. – Przez niemal całe spotkanie mieliśmy zdecydowaną przewagę. Zabrakło zdobycia przez nas drugiego gola w pierwszej połowie. Natomiast rywale w ciągu pierwszych 15 minut po przerwie strzelili nam dwie bramki. I kolejny raz po naszych ewidentnych błędach. Przy pierwszym trafieniu dla rywala moi zawodnicy stanęli myśląc, że jest spalony, a kolejny gol to już typowy „prezent”. W dalszej fazie spotkania znów mieliśmy przewagę, a przeciwnik dopiero w ostatnich fragmentach stworzył sobie jedną dogodną sytuację, ale jej nie wykorzystał. – Jesteśmy w dołku i choć w ostatnich spotkaniach gramy lepiej to nadal nie poprawiamy dorobku punktowego. Mamy też pewne problemy w klubie, a to wpływa najlepiej na morale zespołu – dodaje opiekun Roztocza.
A jak spotkanie ocenia trener Błękitnych? – Roztocze przez cały mecz dłużej utrzymywało się przy piłce, ale niewiele z tego wynikało. Rywale owszem oddawali strzały, ale nie stworzyli sobie w zasadzie żadnej stuprocentowej okazji – ocenia Piotr Paluch. – Po przerwie zadaliśmy dwa dość szybkie ciosy i skupiliśmy się ba obronie korzystnego wyniku robiąc to bardzo umiejętnie – dodaje.
Dzięki wygranej w Szczebrzeszynie Błękitni wciąż plasują się w ścisłej czołówce i mają duże szanse na wywalczenie miejsca na podium na koniec sezonu. – Strata do lidera jest dość spora, ale do innych rywali już nie. Przed sezonem zakładaliśmy sobie piąte miejsce. Do końca rozgrywek pozostało pięć meczów. Postaramy się o kolejne zwycięstwa i zaatakujemy miejsce na podium – zdradza Paluch.
Roztocze Szczebrzeszyn – Błękitni Obsza 1:2 (1:0)
Bramki: (13-samobójcza) – Wróbel (47), Roman (58).
Roztocze: Kwapisz – Grymuza (83 Brodaczewski), Płotnikiewicz, Tucki, Misiarz (65 Sadowski), Wójcik, Ligaj, Alterman (80 Bajek), Bukowski, Dycha, Luterek.
Błękitni: Piwowarczyk – Sidor, Kiełbasa, Tadra, Późniak – Kuzovliev (75 Robak), Shukailo, Roman, Stelmach, Stec (90 Stec) – Wróbel.
Sędziował: Piotr Burak.
KEEZA ZAMOJSKA KLASA OKRĘGOWA
Olimpia Miączyn – Tur Turobin 2:2 (0:1)
Bramki: Herda (57), Podgórski (81) – Koguc (22), Majkut (78)
Olimpia: Filipczuk – Muzyczka, Łyp, Łyko, Okoniewski, Szawaryn (60 Różniatowski), Zieliński, Hrysiak (25 Chodacki), Wiatrzyk, Herda, Podgórski.
Tur: Skup – Dziewa, M. Brodaczewski, Gałka, Majkut, Szafraniec, Omiotek (69 P. Kosidło, 71 Kalamon), Wrzyszcz (87 Antończak), Dropek, Koguc, Deriabin (90 Niemiec).
Sędziował: Paweł Tucki.
Metalowiec Goraj – Korona Łaszczów 0:2 (0:1)
Bramki: Borowiak (21), Kielar (86).
Metalowiec: Witko – M. Papierz, Sykuła (46 P. Papierz), B. Sowa, Łazur, Żółw (46 Słomka), M. Sowa, Pawelec, Mateusz Dzwolak, Czajka, Maksymiec (70 Marcin Dzwolak).
Sędziował: Bernard Kostrubiec.
Tarpan Korchów – Granica Lubycza Królewska 1:4 (1:2)
Bramki: Związko (21) – Molnar (1, 53), Jodłowski (44), Nazarowicz (59).
Tarpan: D. Szponar – P. Grasza, Grelak, Świtała, Wójcik, M. Ostasz, Wójtowicz, Piątek (68 Szkałuba), Mróz (62 Pleskacz), Brzyski (80 M. Grasza), Związko.
Granica: Skiba – Kamiński, Nazarowicz (77 Goch), Watrak, Szuper, Dziki, Surmacz, Jodłowski, Molnar, Sak, Biszczanik.
Sędziował: Hubert Chmura.
Potok Sitno – Orzeł Tereszpol 1:1 (0:0)
Bramki: K. Pyś (89-karny) – Szyderski (90).
Potok: Grzęda – Kisiel, Łepak, Drozdowski, Kalman, Kołodziejczuk, D. Pyś, Sokołowski (68 Witkowski), Naklicki, Cieśla (60 Surowiec), K. Pyś.
Orzeł: Brodziak – Kulasza, Albingier, P. Pieczykolan (90 Szponar), Czok, Kwiatkowski, M. Pieczykolan (75 Pardo), M. Róg, Zdunek, Sarzyński, J. Róg.
Sędziował: Tomasz Ostrowski.
Sokół Zwierzyniec – Orion Dereźnia 4:0 (1:0)
Bramki: Świdziński (24, 65), Stadnicki (76, 84).
Sokół: Strzelczyk – Pietruszka, Żołdak, Wróbel, Kusy – Świdziński – Kwaśniuk, Stadnicki, Nagoliuk (70 Cielica), Kosiński (81 Mielnik), B. Adamczuk.
Orion: P. Borowski – Wojda, Czerw, Kiełbasa, Niemiec – Hyz (62 K. Maciocha), Blicharz (77 Bielak), Cios (80 D. Maciocha), Sadlak (46 Róg) – M. Borowski, Konopka (46 Safin).
Sędziował: Konrad Łukiewicz.
Tanew Majdan Stary – Pogoń 96 Łaszczówka 3:2 (0:1)
Bramki: Ł. Kusiak (49), A. Kusiak (70), Siembida (90) – Kuks (25), Łaba (85).
Tanew: Kniaź – Ł. Kusiak, Dziura, A. Kusiak, T. Blicharz, Skubis, Siembida, Rymarz (46 Raduj), Papierz, Margol, Gontarz.
Pogoń: Berbecki – Raczkiewicz, Podborny, Łaba, Jędrzejewski (70 Bełz), Ozkavak (55 Małka, 89 Bukowski), Lasota, D. Nowosad (82 Czerwonka), Stożek, Kłos, Kuks (65 Pisarczyk).
Sędziował: Przemysław Kasztelan.
Victoria Łukowa – Igros Krasnobród 0:4 (0:1)
Bramki: Margol (39), Jędruszczak (46, 84), Krawczyk (89).
Victoria: Słotwiński – Jonak, H. Chumra, Larwa, Strus, Petrus, Marczak, Ćwik, M. Chmura, Leśniak, Żerebiec.
Igros: Żukowski – P. Krawczyk, Anioł, Sz. Kostrubiec (75 Mękal), Bartecki (80 Słupski) – Przytuła, Margol (78 P. Krawczyk), Mielniczek, Gmiterek (58 Macheta), Kulczycki – Jędruszczak (85 Czapla.
Sędziował: Andrzej Swacha.