W piątek rozpoczyna się Noc Kultury, która w tym roku potrwa niemal siedem tygodni. Nie będzie programu godzinowego i biegania z programem od sceny do sceny. W zamian będzie spacer wśród prac artystycznych porozsiewanych na Starym Mieście. Część z nich ma wisieć nieco dłużej, część ma być sukcesywnie zastępowana innymi.
– Zrezygnowaliśmy w stu procentach z koncertów, spektakli i takich wydarzeń, które gromadzą ludzi w konkretnym miejscu na konkretną godzinę – tak Joanna Wawiórka-Kamieniecka, szefowa Nocy Kultury, tłumaczy rozciągnięcie wydarzenia na prawie siedem tygodni. – Chcieliśmy, żeby każdy, kto nie czuje się komfortowo w tłumie, nie miał poczucia, że coś go omija.
Nad głowami
Inwazja nietoperzy jest jedną z nowych atrakcji szykowanych na Noc Kultury, której organizatorzy co rok starają się wciągnąć spacerowiczów w mniej znany zaułek Lublina.
Tym razem zaciągną nas między innymi na ul. Dominikańską, gdzie nad głowami przechodniów mają się pojawić właśnie nietoperze stworzone przez Jarosława Koziarę. Jego prace od lat towarzyszą Nocy Kultury.
Jedną z nich przypomnimy sobie tuż po wejściu na Stare Miasto: za Bramą Krakowską przywita nas jedna z ryb – lampionów, jakie wisiały nad Rybną w 2018 roku. W tym samym miejscu jest „odsmażana” inna świecąca rybka, papierowo-wiklinowa instalacja obfotografowywana przez gości Nocy Kultury w roku 2017, a stworzona przez dwoje artystów z Francji.
Jeszcze jeden „rybny” akcent pojawi się na kamienicy Rynek 5, którą niegdyś zdobiła dekoracja malarska przedstawiająca rybaka. W ten piątek ozdoba ma być wydobyta na fasadę Bramy Rybnej za pomocą światła. Mieliśmy ją zobaczyć już w zeszłym roku, ale wtedy Noc Kultury została odwołana z powodu epidemii. Instalacja musiała więc czekać aż cały rok.
Planeta Lublin
Takich „czekających” prac zobaczymy znacznie więcej. Wśród nich będzie wielkoformatowa fotografia elementów, które ułożono w słynny obraz Picassa „Guernica”. Efekty można oglądać na dziedzińcu Zamku.
Po drodze można rzucić okiem na dachy kamienic na pl. Zamkowym, gdzie ma się pojawić kilkanaście czarno-białych flag z kocimi motywami, uszytych przez Jarosława Koziarę na podstawie charakterystycznych grafik nieżyjącego już Andrzeja Kota.
Do trzech bram (Grodzka 3, Grodzka 5, Grodzka 7) można zajrzeć, by zobaczyć „żyrandole” zbudowane z tysięcy piłeczek pingpongowych. To jedna z prac, które jeszcze zdążyły się pojawić na Starym Mieście przed zeszłoroczną Nocą Kultury, odwołaną dosłownie w ostatniej chwili.
Na widzów czekać ma również „Planeta Lublin”, której nie udało się pokazać w zeszłym roku. Będzie to przedstawienie Lublina jako samodzielnej planety. Inspirowana globusem instalacja ma się pojawić na pl. Łokietka, niedaleko Ratusza i wejścia na Stare Miasto przez Bramę Krakowską.
Zmienne atrakcje
Wybierając się na spacer wśród prac artystycznych trzeba pamiętać, że nie wszystkie atrakcje będą dostępne przez całą, niemal siedmiotygodniową Noc Kultury. Od początku do końca zostaną z nami nietoperze, ryby, koty, miejski globus oraz bitwa Picassa.
Pozostałe prace mają być sukcesywnie wymieniane. Tylko do 9 czerwca będziemy mogli oglądać rybaka na Bramie Rybnej, do 10 czerwca wstrzyma się z odlotem Mały Książę, do 16 czerwca wytrzymają z nami żyrandole.
Co pojawi się w zamian? O części przyszłych atrakcji wiadomo już dzisiaj.
- Od 10 do 23 czerwca Basztę Gotycką (to niedaleko Bramy Krakowskiej) ma zdobić pająk miejski wykonany specjalnie dla Lublina, nawiązujący do ludowych pająków wieszanych w izbie w celu zapewnienia pomyślności domownikom.
- Od 10 czerwca w bramie przy Archidiakońskiej 1 będzie widać dżunglę z plastikowych butelek po napojach.
- Od 17 czerwca na początku ul. Ku Farze pojawi się wystawa misiów przygotowanych przez dzieci.
- Od 24 czerwca do 7 lipca w bramie przy Archidiakońskiej 1 będzie Mały Książę przyłapany na ucieczce ze swej planety, do czego użył zapewne odlotu wędrownych ptaków. Tę scenę wydziergały panie z ekipy „Bombardowania Włóczką”.
- Od 1 do 17 lipca ul. Ku Farze zmieni się w ulicę Liliputów z małymi, wielobarwnymi kamieniczkami.
- Od 1 do 21 lipca w bramie przy Grodzkiej 5a zobaczymy 1500 kolorowych szklanych baloników.
- Od 1 do 14 lipca w Zaułku Hartwigów potrwa wystawa przedmiotów codziennego użytku pokrytych mozaiką z fragmentów luster.
- Od 1 do 21 lipca na Błoniach obok Zamku pojawi się przeskalowana czaszka zagrożonego chomika europejskiego, która ma zwrócić uwagę na jego obecność m.in. na górkach czechowskich
- Od 8 do 21 lipca będzie można wstąpić na „szaloną herbatkę” na patio kamienicy przy Grodzkiej 7, gdzie pojawi się imbryk z trzema dzióbkami, czy filiżanka z… uszkiem w środku.