Miał dwie przebite opony i ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie.
Była sobota, blisko godziny 22 kiedy dyżurny ryckiej komendy policji otrzymał zgłoszenie, że w kierunku miejscowości Kleszczówka jedzie volkswagen z przebitą tylną oponą. Auto nie trzymało się swojego pasa ruchu.
Na miejsce został wysłany patrol z Dęblina, który szybko namierzył opisywane auto.
– Policjanci zbadali na trzeźwość kierującego volkswagenem, którym okazał się 32-letni mieszkaniec powiatu puławskiego. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2,6 promile alkoholu. Ponadto w samochodzie miał uszkodzona przednią i tylną oponę z lewej strony – relacjonują sytuację policjanci.
Na jednym z kół opony właściwie nie było. Samochód jechał na "gołej" feldze, spod której leciały iskry.
Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy. Teraz sprawą zajmie się sąd, a kierowcy VW grozi do 2 lat wiezienia, grzywna i zakazem kierowania pojazdami.