Do 10 lat więzienia grozi trzem mieszkańcom Ryk, którzy napadli na salon gier
W sobotę przed godz. 6 w Rykach przy ul. Warszawskiej policja dostała zgłoszenie, że dwaj młodzi mężczyźni zamknęli się w salonie gier. Policjanci przed budynkiem zastali pracownicę. Kobieta uciekła z salonu. Mężczyźni nie chcieli wpuścić policjantów. Musieli interweniować strażacy.
Awanturnicy zostali zatrzymani. To dwaj mieszkańcy Ryk w wieku 27 i 32-lat. Okazało się, że był z nimi jeszcze jeden kolega, ale uciekł przed przyjazdem policjantów.
Mężczyźni byli pod wpływem alkoholu, mieli ponad 2 promile. Włamali się do jednego z automatów, skradli pieniądze oraz zniszczyli wyposażenie powodując straty na kwotę ponad 5 tys. zł.
Policjanci ustalili trzeciego napastnika. Okazał się nim 18-latek z Ryk. Bandyci usłyszeli zarzuty. Za popełnione przestępstwa odpowiedzą przed sądem. Grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.