Uczestnicy wycieczki wracający znad morza do domu zmuszeni byli do przymusowego postoju w Starej Dąbi. Kierowca przewoził ludzi mimo, że uprawnienia wygasły mu ponad pół roku wcześniej.
W poniedziałek rano policjanci na drodze krajowej nr 17 zatrzymali wycieczkowy autokar, którego kierujący przekroczył dozwoloną prędkość o 36 km/h.
W trakcie kontroli i sprawdzania wymaganych dokumentów policjanci stwierdzili, że 54-latek z Kraśnika nie posiada uprawnień do kierowania autokarem. Jego uprawnienia do kierowania tym pojazdem straciły ważność, a przez ponad pół roku kierowca nie wiedząc o tym, przewoził ludzi.
Bardziej od kierowcy, zaskoczeni całą sytuacją byli uczestnicy wycieczki i ich opiekunowie zmuszeni do przymusowego postoju. Około 50-osobowa grupa dzieci w wieku szkolnym wracała po tygodniowym wypoczynku znad morza do Świdnika. Gdyby nie policyjna kontrola, opiekunowie zapewne nie dowiedzieliby się, że wyjazd z tym kierowcą nie powinien dojść do skutku. Nie wiadomo również, ile jeszcze podobnych wycieczek przewiózłby sam kierowca.
54-latek został ukarany przez funkcjonariuszy wysokim mandatem za kierowanie pojazdem po drodze publicznej pomimo braku uprawnień. Autokar odholowano na parking strzeżony, a uczestnicy wycieczki o kilka godzin później wrócili do domu.
Policja apeluje do rodziców i opiekunów, aby zgłaszali kontrole autokarów. W ten sposób dbamy o bezpieczeństwo swoje i swoich najbliższych podczas letnich wyjazdów i powrotów z miejsc wypoczynku. Na terenie powiatu ryckiego kontrolę autokaru można zgłosić telefonicznie dzwoniąc na numer (81) 865-02-10.