Przeciw możliwej rozbiórce parterowego pawilonu przy ul. Grażyny 7 protestuje część mieszkańców LSM. Pawilon był przed laty siedzibą Klubu Międzynarodowej Prasy i Książki. Obecny właściciel budynku widzi tu usługi komercyjne, a o możliwym przeznaczeniu tej nieruchomości zdecyduje ostatecznie Rada Miasta
Pawilon na rogu ul. Grażyny i Nowogródzkiej ma 52 lata i niejedno zdążył zobaczyć, ale nie widział jeszcze protestu w jego obronie. Aż do teraz. O ocalenie budynku zabiegają okoliczni mieszkańcy.
– Mają bardzo emocjonalny stosunek do tego budynku i dużo pozytywnych wspomnień. Chcieliby, żeby tu wrócił dom kultury – mówi Emilia Lipińska, wiceprzewodnicząca Rady Dzielnicy Rury. Przekonuje, że budynek wzniesiony dla Klubu Międzynarodowej Prasy i Książki jest architektoniczną perełką, częścią najstarszego osiedla Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Budynek od lat stoi pusty.
Co można już dzisiaj
Działka przy ul. Grażyny 7 to jedno z miejsc, którym zmieniany jest w Urzędzie Miasta plan zagospodarowania, czyli dokument określający możliwy sposób wykorzystania nieruchomości. To właśnie plan przesądza, czy w danym miejscu może powstać blok mieszkalny, biurowiec, czy parking, wynika z niego również to, jak wysoka może być nowa zabudowa i ile miejsc parkingowych musi jej towarzyszyć.
– W obecnie obowiązującym planie zagospodarowania rejon ul. Grażyny 7 to teren świadczenia usług publicznych – informuje Monika Głazik z biura prasowego w Urzędzie Miasta. – Podstawowe przeznaczenie to obiekty oświaty, kultury, ochrony zdrowia i opieki społecznej, administracji publicznej i gospodarczej, finansów i ubezpieczeń, kultu religijnego, centrów wystawienniczych, targów, inkubatorów przedsiębiorczości i innych usług publicznych.
Czego chce właściciel
Właściciel nieruchomości oczekuje, że Ratusz przeznaczenie działki z dawnym empikiem. Chce, by możliwe były tutaj nie tylko „usługi publiczne” i zabiega o zmianę planu zagospodarowania.
Wiosną zeszłego roku zawnioskował do Urzędu Miasta o dopuszczenie tu innych usług i budowy mieszkań, ale miejscy planiści uznali, że jest to zły pomysł. W tym roku do Urzędu Miasta wpłynął nieco inny wniosek, o dopuszczenie usług komercyjnych. Tym razem planiści stwierdzili, że możliwe jest „poszerzenie katalogu” dozwolonej działalności, choć brak jest podstaw do „definitywnej zmiany funkcji”.
W czerwcu Rada Miasta dała urzędnikom zgodę na rozpoczęcie prac nad zmianą planu zagospodarowania tej działki.
Sąsiedzi są przeciwni
Protestujący mieszkańcy obawiają się, że stary pawilon może zostać zburzony i zastąpiony nowym budynkiem. Przekonują, że os. Mickiewicza jest spójnie zaprojektowaną całością i nie należy wymieniać jego zabudowy. Tym bardziej, że większy budynek to więcej samochodów na wąskich uliczkach. – Os. Mickiewicza jest bardzo ciasne i zakorkowane, bo od strony ul. Zana powstają nowe budynki, a osiedlowe uliczki się nie zmieniają – dodaje Lipińska, która apeluje o zachowanie budynku w obecnym kształcie. Nie zgadza się ani na jego przebudowę, ani na zmianę funkcji.
Planiści już pracują
– Obecnie opracowywany jest projekt zmiany planu – potwierdza Głazik. – Zgodnie z Ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym projekt będzie przedstawiony Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej, a następnie przedłożony do uzgodnień i opiniowania. Po tych etapach zostanie wyłożony do wglądu publicznego.