– Z dnia na dzień, bez żadnego uprzedzenia dyrekcja zmieniła nam obowiązki. Nie wiemy kto nas przeszkoli, jak to będzie wyglądało – skarżą się sekretarki medyczne z SPSK1. – Zmiany zostały wprowadzane za zgodą pracowników – odpowiada szpital.
– Z dnia na dzień, bez żadnego uprzedzenia dyrekcja zmieniła nam obowiązki. Teraz dodatkowo mamy zajmować się kodowaniem wykonanych procedur medycznych, które jest potrzebne do rozliczenia z NFZ. Ma to spaść na nas, a my nie mamy o tym pojęcia! – skarżą się sekretarki medyczne z SPSK1 w Lublinie, które skontaktowały się w tej sprawie z naszą redakcją. Kobiety chcą zachować anonimowość w obawie przed konsekwencjami służbowymi.
– Poinformowano nas tylko o zmianie obowiązków, bez żadnego wyjaśnienia jak to będzie przebiegało, kto będzie nad tym czuwał, kto nas przeszkoli. W innych szpitalach do takich zadań jest stworzone specjalne stanowisko kodera. To przerzucenie na nas ogromnej odpowiedzialności, a odbywa się to zbyt chaotycznie – opowiada jedna z kobiet.
Sekretarki twierdzą, że podpisały nowy zakres obowiązków, bo były „pod presją”.
– Po prostu wzywano nas po kolei i musiałyśmy przyjąć nowe obowiązki. Nie miałyśmy czasu na zastanowienie się. Bałyśmy się stracić pracę – tłumaczy jedna z nich. – A teraz stoimy przed wielką niewiadomą. Związane jest to także ze zmianą przełożonego. Teraz mamy podlegać pod kierownika Działu Dokumentacji, a nie kierownika kliniki jak dotychczas. Mamy wiele obaw jak będzie wyglądała ta współpraca, zwłaszcza w kontekście nowych obowiązków.
Co na to szpital? – Względy organizacyjne, zmiany przepisów lub sytuacja finansowa mogą powodować konieczność korekt w zakresach obowiązków pracowników lub podległości służbowej – tłumaczy Anna Guzowska, rzeczniczka SPSK1 w Lublinie i zaznacza, że wprowadzane są one za zgodą pracownika. – Tak też było w tym przypadku. Modyfikacje zakresów obowiązków zostały przyjęte przez pracowników – informuje Guzowska i dodaje, że obowiązki sekretarek medycznych zostały doprecyzowane i ujednolicone we wszystkich jednostkach szpitala.
Jak zaznacza rzeczniczka, czynności związane z kodowaniem były już wcześniej wykonywane przez pracowników zatrudnionych na tym stanowisku. – Część sekretarek medycznych zajmowała się kodowaniem i nie jest to dla nich żadna nowość – wyjaśnia Guzowska. – Pracownicy, którzy wcześniej tych czynności nie wykonywali i będą mieć z tym trudności, nie zostaną pozostawieni sami sobie, a kwestie te mogą omówić ze swoim przełożonym.