Fot. Maciej Kaczanowski
W sobotę o godz. 11 piłkarze Avii spotkali się na pierwszym treningu. W sumie ćwiczyło 19 zawodników, w tym kilku graczy testowanych. Pojawili się chociażby Jakub i Dawid Niewęgłowscy z Lewartu Lubartów. – Chcemy im się przyjrzeć na spokojnie. Zostaną u nas około tygodnia – mówi trener Jacek Ziarkowski.
Na pierwszych zajęciach można było zobaczyć również: Sławomira Wójcika (Wólczanka Wólka Pelkińska), Bartłomieja Kozłowskiego (Motor Lublin) oraz Pawła Zdunka (WKS Wólka Świątkowa). Nie zabrakło także kilku kluczowych piłkarzy z minionych rozgrywek, jak: Kamil Oziemczuk, Wojciech Białek i Bartłomiej Mazurek.
Dłuższe wakacje dostali za to Sebastian Orzędowski, czy Robert Kazubski. Na testach w innych klubach przebywają z kolei: Konrad Zacharski oraz Marcin Byszewski. Ten pierwszy w GKS Katowice, a drugi Wigrach Suwałki. Trwają też rozmowy w sprawie pozyskania Karola Barańskiego. Boczny obrońca KSZO Ostrowiec Świętokrzyski rundę wiosenna spędził w Świdniku na zasadzie wypożyczenia, ale trener Ziarkowski chciałby, żeby grać został w Avii.
Mimo 37 stopni na termometrze trener Jacek Ziarkowski nie oszczędzał swoich zawodników. – Ćwiczyliśmy trochę ponad godzinę. Temperatura rzeczywiście dawała się mocno we znaki, to jednak były bardziej zajęcia wprowadzające – wyjaśnia popularny „Ziaro”.
Dodaje również, jak wygląda sytuacja z podpisywaniem umów z graczami, z obecnej kadry. – Jest szansa, że wszyscy u nas zostaną. Moim zdaniem Kamil Oziemczuk w rundzie rewanżowej był jednym z najlepszych zawodników w naszej III lidze. To normalne, ze ma oferty z innych klubów. Dobrze czuje się jednak w Świdniku i mam nadzieję, że od nas nie odejdzie. Jeżeli chodzi o Marcina Byszewskiego, to cały czas jesteśmy z nim w kontakcie i namawiamy go, żeby został. Przed startem kolejnego sezonu chcemy się wzmocnić, a nie osłabić.