Avia Świdnik szykuje się do nowego sezonu. Już w sobotę piłkarze wrócą do zajęć. Na razie wiadomo, że w klubie zostanie Konrad Zacharski, a prowadzone są rozmowy, żeby nigdzie nie odchodził także Karol Barański
Zacharski i Barański, to zawodnicy, którzy ostatnią rundę spędzili w żółto-niebieskich na zasadzie wypożyczeń. Obaj się jednak sprawdzili i byli mocnymi punktami defensywy. – Konrad pojechał na testy do GKS Katowice, ale to ambitny chłopak i chciał się po prostu sprawdzić. Wszystko wskazuje na to, że zostanie jednak u nas – mówi Marek Maciejewski, prezes ekipy ze Świdnika. – Umowa transferowa ze Stalą Stalowa Wola jest już niemal gotowa. Trwają również rozmowy w sprawie Karola. On także się sprawdził i chcemy, żeby został u nas na kolejne rozgrywki – dodaje szef żółto-niebieskich.
Bardzo dobry sezon mają za sobą gracze ofensywni Avii. Wojciech Białek został królem strzelców z 29 bramkami na koncie. Świetną wiosnę miał też Kamil Oziemczuk. Zdobył w 2016 roku siedem goli, a do tego dołożył sporo asyst. Bartłomiej Mazurek też ma za sobą całkiem niezłe miesiące. Pojawiały się plotki, że zawodnik zastanawia się nad zawieszeniem butów na kołku, ale nic na to nie wskazuje.
– Wiadomo, że chłopaki nastrzelali sporo bramek. Cieszymy się, ale zainteresowanie ich usługami rzeczywiście jest bardzo duże – wyjaśnia prezes Maciejewski. – Z Wojtkiem wstępnie już rozmawialiśmy odnośnie dalszej gry u nas. I wszystko wskazuje na to, że uda nam się dojść do porozumienia. Nieco inaczej sprawa wygląda z Kamilem. Dostał kilka ciekawych propozycji. Byłby mile widziany chociażby w Motorze Lublin, w którym już występował. Jeszcze zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie. Myślę, że w przeciągu najbliższych dni będziemy wiedzieli, jakie mamy szanse, żeby go zatrzymać – wyjaśnia szef ekipy ze Świdnika.
Na razie żaden z graczy Avii nie zgłosił chęci odejścia. Więcej ma się jednak wyjaśnić w sobotę podczas pierwszych zajęć. Te zaplanowano na godz. 11. Trener Jacek Ziarkowski pracuje nad wzmocnieniami i niewykluczone, że już jutro na zajęciach zameldują się nowi piłkarze. Plany transferowe są szerokie, jednak sporo będzie zależało od środków, jakie uda się pozyskać.
– Rozmawiamy i staramy się jak najszybciej dopiąć sprawy związane z finansami – przekonuje prezes Maciejewski. – Myślimy nad powołaniem spółki, która ułatwiłaby nam wiele działań. W planach jest także powołanie do życia drugiej drużyny. Na razie występowałaby ona w A klasie, ale takie zaplecze dla piłkarzy kończących wiek juniora bardzo nam się przyda. Jeżeli chodzi o transfery to szukamy ludzi na każdą pozycję. Może poza bramką. Na boisku wraca przecież także Łukasz Gieresz. Chcielibyśmy chociażby pozyskać młodego napastnika i powoli szykować go jako następcę Wojtka. Wierzymy jednak, że Wojtek nastrzela jeszcze dla nas sporo goli – dodaje popularny „Maciej”.