Pierwszy gwizdek niedzielnego meczu o godzinie 15
Rywalizacja w ekstralidze powoli wchodzi w decydującą fazę. Lublinianie mają do rozegrania trzy mecze: w Gdyni, u siebie z Ogniwem Sopot i na wyjeździe z Master Pharm Rugby Łódź. Wynik każdego spotkania będzie bardzo ważny w końcowym rozstrzygnięciu w lidze.
Edach Budowlani przystąpią do meczu z Arką z pozycji trzeciej drużyny rozgrywek. Po ostatniej wygranej lublinian nad Posnanią Poznań 71:14 i porażce Lechii Gdańsk w derbach Trójmiasta z Ogniwem Sopot 23:38 podopieczni trenera Andrzeja Kozaka awansowali na miejsce na najniższym stopniu podium. To dobra pozycja wyjściowa do walki o medal. System rozgrywek przewiduje po zakończeniu rundy rewanżowej fazę play-off. O złoty medal drużyna z pierwszego miejsca zmierzy się z ekipą z drugiego. Z kolei o brąz zagrają trzecia i czwarta drużyna ligi. Warto podkreślić, że będzie tylko jeden mecz, na boisku zespołu z niższego miejsca.
O pozycję numer trzy walczą Edach Budowlani Lublin, Lechia Gdańsk, Master Pharm Łódź oraz Skra Warszawa. Między szóstą Skrą, a lublinianami jest obecnie 13 punktów różnicy. Do rozegrania są trzy mecze, w których maksymalnie można zdobyć 15 punktów. Rugbyści z ul. Krasińskiego nie mogą być pewni swojej lokaty i do ostatniej kolejki walczyć będą o miejsce na podium. – Do końca każdy mecz będzie ważny. Terminarz trzech ostatnich kolejek jest bardzo ciekawy i na pewno będziemy mieli zaskakujące wyniki, a co za tym idzie roszady w tabeli – mówi szkoleniowiec Edach Budowlanych Andrzej Kozak.
Lublinianie są faworytem meczu w Gdyni. W pierwszym spotkaniu Edach Budowlani wygrali 36:29. Rewanż zostanie rozegrany na boisku ze sztuczną nawierzchnią. – Nic na to nie poradzimy. Obiekt, na którym drużyna Arki rozgrywa mecze ligowe, został dopuszczony do rozgrywek i drużyny, które przyjeżdżają do Gdyni muszą szybko przyzwyczaić się do gry na sztucznej trawie – mówi Kozak.
Aby nie stracić trzeciej pozycji podopieczeni trenera Kozaka muszą odnieść zwycięstwo i to najlepiej za pięć punktów czyli z tzw. bonusem ofensywnym. – Wyjdziemy na boisko z zamiarem wygranej. Nie będzie to wcale łatwe zadanie. Na swoim boisku Arka prezentuje się bardzo dobrze, jest groźna dla każdego. Czeka nas ciężki bój – zapowiada szkoleniowiec Edach Budowlanych.