Fot. Marek Dybaś
Po pierwszej serii sobotnich zawodów prowadził Peter Prevc. Słoweniec nie był jednak w stanie utrzymać prowadzenia. Szanse na czternasty pucharowy triumf w sezonie odebrał mu Johann Andre Forfang. Norweg skoczył 143 metry i po raz pierwszy w karierze wygrał zawody PŚ. Trzecie miejsce zajął jego rodak Kenneth Gangnes, który awansował z 11. miejsca.
– To mój dopiero drugi sezon w Pucharze Świata, więc aż tak długo nie czekałem na to zwycięstwo. W Wiśle jednak byłem bardzo blisko triumfu, a dziś to w końcu się udało. Jestem niezwykle szczęśliwy, to dla mnie świetna sprawa. Nie wiem czy miałem dziś szczęście do warunków. Wiem, że niektórzy mieli dziś pecha, ale dla mnie wszystko ułożyło się wspaniale. To kwestia punktu widzenia – powiedział Forfang serwisowi skijumping.pl.
W sobotę punkty wywalczyło aż pięciu biało-czerwonych. Najlepszy z nich, Kamil Stoch, został sklasyfikowany na 13 miejscu.
– Tak, jak mówiłem po kwalifikacjach. Te skoki tutaj nie są dobre. Czegoś w nich brakuje. Tak było w serii próbnej i w pierwszej serii. W drugiej nie próbowałem zrobić nic innego i dokładać nic więcej. Chciałem, aby ten skok był bardziej luźny i z większą ilością energii. To się udało, dzięki czemu od razu była duża różnica i większa przyjemność – stwierdził lider naszej kadry.
Stefan Hula zajął 20. miejsce, Maciej Kot 25, Andrzej Stękała 29, a Dawid Kubacki 27. Ten ostatni może mówić o sporym pechu, bo nie ustał swojej próby w finale.
– Szkoda tego drugiego skoku. Nie wiem, jakie miejsce dałaby ta odległość, ale niestety popełniłem błąd, który kosztował mnie sporo punktów i spadek w klasyfikacji. Jakieś wnioski z tego trzeba wyciągnąć. Oby jutro było lepiej. Czuję, że być może naciągnąłem mięsień naramienny, ale to okaże się, gdy trochę ostygnę. Aktualnie to jakoś bardzo nie przeszkadza, więc myślę, że bardzo się to nie odbije na moim zdrowiu. Zeskok był w porządku. Był to ewidentnie mój błąd. Chciałem jak najwięcej wyciągnąć z tego skoku, narta przykantowała i był upadek. Nie mam zastrzeżeń, co do przygotowania obiektu – zapewnił Kubacki dla skijumping.pl.
Niedzielne zawody zostały odwołane ze względu na niesprzyjającą aurę. Kolejne, ostatnie już konkursy PŚ w tym sezonie, zostaną rozegrane za tydzień w Planicy.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata już wcześniej zwycięstwo zapewnił sobie Prevc, który zgromadził 2023 punkty. Drugie miejsce zajmuje Severin Freund (1364 pkt.), zaś na trzecią lokatę awansował Gangnes (1213 pkt.). Z Polaków najwyżej, na 21 lokacie, jest Stoch (259 pkt.).