Fot. Marek Dybaś
W dwóch konkursach Pucharu Świata w Engelbergu żaden z nich nie został sklasyfikowany powyżej 20 miejsca. Po niezłym występie w Niżnym Tagile można było spodziewać się, że polscy skoczkowie wrócą wreszcie na właściwe tory. Tym bardziej, że skocznia w Engelbergu zalicza się do ich ulubionych. W przeszłości wygrywali tutaj zarówno Kamil Stoch, jak i Jan Ziobro. Tym razem biało-czerwoni nie odegrali jednak pierwszoplanowych ról.
W sobotnim konkursie najlepszy z nich był Stoch, który po pierwszym niezłym skoku na 130,5 m zajmował dziewiątą pozycję. W drugiej serii zamiast się poprawić, zepsuł swoją próbę. Wylądował 12 metrów bliżej i został sklasyfikowany dwa oczka niżej. Stefan Hula zajął 22 miejsce, a debiutujący w PŚ Andrzej Stękała był 27. Triumfował znajdujący się w wielkim gazie Słoweniec Peter Prevc, który wyprzedził swojego młodszego brata Domena oraz doświadczonego Japończyka Noriakiego Kasai.
Dzień później ponownie najlepszy okazał się najstarszy z braci Prevców (w PŚ startuje także Cene), a na dwóch pozostałych stopniach podium uplasowali się Austriak Michael Hayboeck oraz Norweg Kenneth Gangnes. Tym razem nasi reprezentanci wypadli jeszcze słabej. Punkty zdobyli jedynie 26 Stoch, 28 Klemens Murańka oraz 30 Maciej Kot.
– Nie był to udany konkurs. Jest katastrofa. Nie mam pojęcia, co się dzieje. Miało być fajnie, miało być coraz lepiej, bo czułem, że wszystko jest na dobrej drodze. Nie chcę mówić, że jest coraz gorzej, ale jest dalej kiepsko. Nie potrafię zdefiniować dokładnie problemu, który być może leży głęboko w mojej psychice. Może za bardzo chcę coś wszystkim udowodnić. Może sam też próbuję coś sobie udowodnić, przez co nie potrafię wydobyć tego, co we mnie najlepsze. Jest mi przykro, że tak jest. Przykro mi, że nie potrafię sprostać nawet tym najłatwiejszym oczekiwaniom. Przykre to i trudne – powiedział Stoch dla portalu skijumping.pl.
Teraz skoczkowie będą mieli kilka dni wolnego na spotkanie z najbliższym w Boże Narodzenie. Dużo czasu na świętowanie jednak nie będzie, bo już 29 grudnia pierwszy konkurs Turnieju Czterech Skoczni w niemieckim Garsmich-Partenkirchen. Trener Łukasz Kruczek będzie musiał okroić kadrę, bo limit startowy naszej reprezentacji na drugi period zmniejszy się z siedmiu do pięciu.
Wyniki
Sobota: 1. Peter Prevc (Słowenia) 297,1 pkt * 2. Domen Prevc (Słowenia) 283,5 * 3. Noriaki Kasai (Japonia) 273,5 (...) 20. Kamil Stoch 246,8 * 22. Stefan Hula 245,7 * 27. Andrzej Stękała 241.
Niedziela: 1. Prevc 304,2 pkt * 2. Michael Hayboeck (Austria) 284,8 * 3. Kenneth Gangnes (Norwegia) 279,8 (...) 26. Kamil Stoch 241,9 * 28. Klemens Murańka 240,9 * 30. Maciej Kot 239,6.
Klasyfikacja generalna: 1. Prevc 564 pkt * 2. Severin Freund 399 * 3. Kenneth Gangnes 370 (...) 19. Kamil Stoch 92.