Kością niezgody między lubelskimi kibicami a władzami PGE Ekstraligi stał się ogłoszony niedawno ligowy terminarz. Według sympatyków żużla, mecze rozgrywane w piątki odbiorą im możliwość wspierania swoich ulubieńców. Niewykluczone jednak, że w trakcie sezonu kalendarz będzie się zmieniał
- Dla nas nie ma to większego znaczenia. Było wiadomo, że ekstraliga będzie układać terminarz razem z telewizją. Wiadomo było też, że mecze będą rozgrywane w piątki i w niedziele. Stacja nc+ ma prawo do zmiany terminu meczów, więc nie można już zakładać, że wszystkie spotkania będą piątkowe. My zawsze musimy przygotowywać się do ich organizacji dzień lub dwa dni wcześniej – tłumaczył nam Jakub Kępa, dyrektor sportowy Speed Car Motoru Lublin.
W rundzie zasadniczej „Koziołki” będą miały do objechania 14 meczów – połowę w domu, a drugą połowę na wyjeździe. Z tych wszystkich spotkań aż 12 odbędzie się w piątek, a tylko 2 (domowe) w niedzielę. Właśnie to wzbudziło niezadowolenie fanów „czarnego sportu”. Co ciekawe, nie tylko w Lublinie, bo podobne uwagi mają sympatycy żużla z Grudziądza.
Stowarzyszenie Kibiców Lubelskiego Żużla „Speedway Euphoria” napisało list otwarty, w którym nazywa rozgrywanie meczów w piątki „zniszczeniem tradycji”. Jak czytamy, wielu fanów może mieć problemy z dotarciem na stadion przy Alejach Zygmuntowskich. W przypadku wyjazdów w grę wchodzi korzystanie z urlopów, zakładając, że spotkania będą rozgrywane odpowiednio późno. Najbliżej lublinianie będą mieli do Częstochowy, bo nieco ponad 300 kilometrów. Jednak to i tak kilkugodzinna podróż.
- Uważam, że zostaliśmy potraktowani po prostu nieuczciwie. Zabrano nam możliwość zapełniania sektora gości. Jeździliśmy już na wyjazdy, ale wymagało to od nas wcześniejszego planowania. Każdy ma swoje obowiązki, czy to w pracy, czy w szkole. Chcemy być po prostu równo traktowani, tak, jak inni kibice – powiedziała nam Paulina Kapica, prezes Stowarzyszenia Kibiców Lubelskiego Żużla „Speedway Euphoria”.
Sam klub nie powinien mieć z tego tytułu kłopotów. Wszystkie spotkania będą transmitowane w telewizji. Karnety rozchodzą się jak ciepłe bułeczki, podobnie będzie pewnie z biletami już w trakcie sezonu. Jedynym problemem, w przypadku słabszej frekwencji kibiców, mogą być odpowiednio niższe wpływy z dnia meczowego.
Dużo do powiedzenia przy konstruowaniu terminarza miała telewizja. W 2019 roku transmitowane będą wszystkie 64 ligowe spotkania na antenach nSport+ oraz Eleven Sports. W każdej kolejce kibice zobaczą po dwa mecze piątkowe i niedzielne. Warto jednak pamiętać o tym, że stacja nSport+, która będzie transmitować spotkania w niedziele, ma prawo do zmiany wyboru meczu, najpóźniej na pięć tygodni przed jego rozpoczęciem.
Przypomnijmy, że sezon w PGE Ekstralidze wystartuje 5 kwietnia. Dwa dni później Speed Car Motor Lublin zainauguruje debiutanckie rozgrywki meczem u siebie z MrGarden GKM Grudziądz.