W niedzielę Stalma AZS UMCS Lublin zagra z rezerwami Asseco Gdynia
– Dla nas to jest znakomita okazja do nauki. Wierzę, że to zaprocentuje już w przyszłym sezonie – tłumaczy Dawid Myśliwiec, kapitan Stalmy.
Lublinianie w niedzielę jadą do Gdyni, aby zmierzyć się z rezerwami występującego w Tauron Basket Lidze Asseco. W składzie drużyny znad Bałtyku roi się od młodych graczy, z których część występuje zarówno w drugiej lidze, jak i ekstraklasie. Najbardziej znani z nich to Filip Matczak i Przemysław Żołnierewicz. Obaj dość regularnie spędzają po kilkanaście minut na parkietach TBL. O sile rezerw Asseco świadczy fakt, że w ostatniej kolejce młodym gdynianom udało się pokonać bardzo silny AZS AGH Alstom Kraków.
– Każdego przeciwnika traktujemy tak samo. Nazwa nie gra najmniejszej roli i nie zamierzamy specjalnie przejmować się, że gramy z uznaną marką – wyjaśnia Dawid Myśliwiec.
Sporym problemem może okazać się jednak długa podróż do Gdyni. Lublinianie wyjadą nad Morze Bałtyckie w niedzielę rano. Samo spotkanie rozpocznie się wprawdzie wieczorem, ale trudno oczekiwać, aby długa podróż autobusem nie odbiła się na sportowej formie zawodników Stalmy.
– Nikt z nas nie wymaga luksusów. Decydując się na grę w Stalmie, wiedzieliśmy, że musimy liczyć się z pewnymi niedogodnościami związanymi z finansami. Jesteśmy zespołem na dorobku i wierzę, że z każdym miesiącem będziemy spisywać się jeszcze lepiej. Mam nadzieję, że z Gdyni wrócimy z kompletem punktów – dodaje Myśliwiec.