(MACIEJ KACZANOWSKI)
Katarzyna Trzeciak, Agnieszka Pazur, Iwona Godula, Daria Cybulak i Małgorzata Jurkowska – tak najprawdopodobniej będzie wyglądać pierwsza piątka AZS UMCS Lublin w nadchodzącym sezonie.
– Uważam, że mądrze postąpiła. Lublin jest dla niej idealnym miejscem dla promocji. W ekstraklasie nikt nie wpuści na parkiet tak młodej koszykarki na 30 minut – powiedział Dariusz Wierzbicki, prezes AZS UMCS.
Na powrót do Lublina zdecydowała się Małgorzata Jurkowska, która ostatni sezon spędziła w MKK Siedlce. W hali MOSiR zobaczymy najprawdopodobniej również Agnieszkę Pazur, byłą koszykarkę CCC Polkowice i wicemistrzynię Austrii w barwach UBBC Herzogenburg.
– Agnieszka chciała nam pomóc już w poprzednim sezonie, ale nie mogła tego zrobić z powodów proceduralnych. Myślę, że będzie dużym wzmocnieniem naszego zespołu – dodał Wierzbicki.
Z lubelskim klubem doszła też do porozumienia Iwona Godula, która jednak będzie występowała wyłącznie w meczach u siebie.
– Chcemy także, aby juniorki Krzysztofa Fita mocniej zaakcentowały swoją obecność. Anna Kasperska czy Magdalena Niewiadomska to bardzo zdolne koszykarki – dodał prezes. Działacze prowadzą również rozmowy z Małgorzatą Myćką z Finepharmu Jelenia Góra.
– Z chęcią widzielibyśmy ją w zespole, ale teraz czekamy na jej decyzję – powiedział Wierzbicki. Wiadomo jeszcze, że z klubu odejdą Marta Borówka, Katarzyna Ludwin, Sandra Górecka i Katarzyna Pałka.
Lublinianki rozpoczną przygotowania w połowie sierpnia. Przed sezonem akademiczki wezmą udział w dwóch turniejach towarzyskich, w Sokołowie Podlaskim i Warszawie. Zespół nadal będzie wspierany przez Galerię Handlową Olimp, która jest największym sponsorem AZS UMCS.
– Uważam, że w tym składzie stać nas na miejsce w górnej połówce tabeli. O awansie do FGE na razie nie mówię. Można wygrać I ligę, ale bez dużego sponsora spełnienie wymogów licencyjnych pozwalających na grę w ekstraklasie jest bardzo trudne – zakończył Wierzbicki.