Presja nie robi na nich zbyt wielkiego wrażenia. W swoim debiutanckim sezonie w tych europejskich rozgrywkach Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin dotarła już do najlepszej "ósemki". W środę rozbiła w rewanżu francuski Villeneuve d’Ascq LM 85:59. Kolejny cel to jak najlepszy występ w Pucharze Polski w Bydgoszczy
We wtorek górą były Francuzki, które pokonały gości z Polski 83:73. To oznaczało, że aby przejść do kolejnego etapu, podopieczne Krzysztofa Szewczyka muszą w drugim starciu wygrać co najmniej 11 punktami.
Początek środowego meczu nie zapowiadał, że na finiszu będzie aż taka różnica pomiędzy obiema drużynami. Zarówno lublinianki, jak i ich przeciwniczki, nie imponowały skutecznością w pierwszej kwarcie. Zdecydowanie słabiej – co było nieco zaskakujące – wypadały gospodynie, które wyglądały, jakby ktoś odciął im "prąd". Jak się potem okazało, energii brakowało im w całym spotkaniu.
Po 10 minutach gry było 12:7 dla akademiczek, a na przerwę schodziły już z prowadzeniem 35:22. W ataku nie można było mieć wielu zarzutów do podopiecznych Krzysztofa Szewczyka, bo szybko dostosowały się do boiskowej rzeczywistości. Momentami odpuszczały grę w obronie, co wykorzystywały rywalki. Nie było to jednak na tyle groźne, aby zupełnie wytrącić zielono-białe z rytmu. Po trzeciej kwarcie wygrywały one 54:35, a ostatecznie rozprawiły się z Villeneuve 85:59. W ostatniej odsłonie Francuzki próbowały jeszcze grać mocnym pressingiem na całym boisku, ale nic im to nie dało – "Pszczółki" zdobyły aż 31 punktów.
Francuzki pogrążyła fatalna skuteczność w rzutach z gry – zaledwie 31 proc. (22/70). Z kolei zielono-białe odrobiły lekcje z wtorku i regularnie trafiały zza łuku – 46 proc. (12/26). Liderką punktową była Martina Fassina, która odbudowała się po słabym występie dzień wcześniej. W środę zdobyła 21 punktów, miała 6 zbiórek i 4 asysty.
Póki co, nie wiadomo jeszcze, z kim "Pszczółki" zagrają w następnej kolejności. W pierwszej konfrontacji Nika Syktyvkar z Rosji przegrał u siebie z francuskim Lyon ASVEL Feminin 63:76. Rewanżu nie było przez koronawirusa, a nowy termin nie został jeszcze wyznaczony.
Czasu na świętowanie Pszczółka nie ma prawie w ogóle. Prosto z Francji lublinianki pojechały do Bydgoszczy na Puchar Polski. Rywalizację zaczynają już pierwszego dnia, czyli dzisiaj, od etapu ćwierćfinałowego. Sportowe przywitanie zgotuje im nie kto inny, tylko gospodarz całej imprezy – Polskie Przetwory Basket-25 Bydgoszcz. Jeśli "Pszczółki" pokonają sąsiada z ligowej tabeli, to awansują do półfinału, gdzie już czeka drużyna BC Polkowice. Triumfatora poznamy w niedzielę, a tytułu broni VBW Arka Gdynia.
Należy dodać, że równolegle z tym turniejem rozgrywany będzie także Młodzieżowy Puchar Polski U-19, w który wystąpią zespoły z Aleksandrowa Łódzkiego, Gdańska, Gorzowa Wielkopolskiego i Poznania.
Transmisje ze wszystkich spotkań Pucharu Polski – seniorskiego oraz młodzieżowego – będą dostępne na portalu YouTube na kanale Polskiego Związku Koszykówki.
===
Terminarz Pucharu Polski w Bydgoszczy
- ćwierćfinały (piątek): 16.30 1KS Ślęza Wrocław – AZS Uniwersytet Gdański (1) oraz 19.30 Polskie Przetwory Basket-25 Bydgoszcz – Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin (2)
- półfinały (sobota): 16.30 VBW Arka Gdynia – zwycięzca meczu (1) oraz 19.30 BC Polkowice – zwycięzca meczu (2)
- finał (niedziela): 16.00 finał