Michał Oleksiejczuk 27 marca ponownie wejdzie do klatki. Pochodzący z miejscowości Barki pod Łęczną zawodnik zmierzy się z Litwinem Modestasem Bakuskasem w czasie UFC 260.
Popularny „Lord” wraca do klatki po rocznej przerwie. W lutym 2020 r. Oleksiejczuk przegrał w nowozelandzkim Auckland z Jimmym Crute.
Australijczyk pozwolił spędzić zawodnikowi z województwa lubelskiego w oktagonie zaledwie nieco ponad trzy minuty. Była to druga porażka z rzędu Oleksiejczuka – pół roku wcześniej uległ bowiem przed czasem Ovince St. Preux. Ta nieszczęśliwa seria sprawiła, że jego kariera mocno wyhamowała, bo wcześniej Polak zaliczył imponującą serię zwycięstw – wygrał jedenaście walk z rzędu, z czego dwie w ramach federacji UFC.
Marcowy pojedynek ma umożliwić Polakowi powrót na wielkie gale. Ta droga jednak nie będzie łatwa, bo już pierwsza przeszkoda na tej drodze będzie bardzo trudna. Modestas Bakuskas to 26-latek, który imponuje warunkami fizycznymi. Mierzy 191 cm i ma olbrzymi zasięg ramion.
Litwin w zawodowym oktagonie stoczył czternaście walk, z czego jedenaście rozstrzygnął na swoją korzyść. Ostatni swój pojedynek jednak przegrał, a znokautował go Crute. Bakuskas w klatce z Australijczykiem wytrzymał zaledwie 121 sekund, a więc nieco mniej niż Oleksiejczuk. Wcześniej jednak Litwin wygrał siedem starć z rzędu, a w pokonanym polu pokonał m.in. Marcina Wójcika.
– Czekam na ten pojedynek. Bakuskas ma duże rozmiary, ale nie robią one na mnie wrażenia. Mam doświadczenie z pojedynków z zawodnikami ze sporym zasięgiem ramion. Zresztą w walce z St. Preux pokazałem, że umiem omijać ich ciosy. Wygrałem już wiele walk i udowodnię, że mogę kłaść na deski również dużych chłopów. Nie boję się również tego, że zardzewiałem przez ten rok. Wcześniej tak długą przerwę miałem po walce z Khalilem Rountree. Po upływie tej przymusowej pauzy mierzyłem się z Gianem Villante i zaprezentowałem najlepszą walkę w czasie mojego pobytu w UFC. Na pojedynek z Bakuskasem wyjdę świeży i agresywny, tak jak w przeszłości – powiedział Michał Oleksiejczuk w programie Oktagon Live na Kanale Sportowym.
Marcowa gala odbędzie się w Las Vegas. Pojedynkiem wieczoru będzie rywalizacja Stipe Miocicia z Francisem Ngannou.