AZS PSW Biała Podlaska wraca do treningów. W składzie akademiczek będzie kilka zmian
Najważniejszą z nich to odejście Wiktorii Kucewicz, która najprawdopodobniej przeniesie się do AZS PWSZ Wałbrzych. Pozostałe zawodniczki zostają jednak w klubie. Działaczom z Białej Podlaskiej udało się przede wszystkim zatrzymać swoje najlepsze piłkarki – Dominikę Dewicką i Klaudię Lefeld. Obie maja za sobą już grę w barwach reprezentacji Polski, chociaż Dewicka grała w niej tylko w odmianie futsalowej. Z kolei Lefeld na razie o grze i treningach nie ma co marzyć, bo skupia się na powrocie do zdrowia po kontuzji stawu skokowego. Młoda piłkarka przeszła operację i na murawie obejrzymy ją najwcześniej we wrześniu.
W kategoriach sukcesu należy traktować zatrzymanie w zespole trenera Michała Kwietnia. – Cieszymy się, że został z nami, bo jesteśmy bardzo zadowoleni z jego pracy – ocenia Marcin Kasprowicz, prezes klubu. Z AZS PSW kontrakt przedłużyła też Ewa Cieśla. Czy do zespołu dołączy ktoś nowy? – Tak. Myślę, że pojawią się cztery nowe zawodniczki. Są to bramkarka, dwie defensorki i napastniczka. O konkretnych nazwiskach na razie nie chcę mówić – dodaje Kasprowicz. Jak się jednak nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w tym gronie są m.in. zawodniczki z LUKS Sportowa Czwórka Radom, czyli ekipy, która w poprzednim sezonie spadła z Ekstraligi.
Bialczanki do nowego sezonu będą przygotowywać się na własnych obiektach, a w ich planach nie ma uwzględnionego żadnego obozu. – W Białej Podlaskiej mamy idealne warunki do treningów. Ostatnio oddano nawet basen z podgrzewaną wodą. Tu również będziemy rozgrywać sparingi. Naszymi przeciwnikami będą głównie męskie drużyny z naszego regionu – mówi prezes klubu.
W poprzednim sezonie akademiczki zajęły dziewiąte miejsce. Teraz ich cele są nieznacznie wyższe. – Marzy nam się awans do czołowej szóstki. Wiele o drużynie powiedzą nam pierwsze sparingi. Uważam jednak, że przy odrobinie szczęścia oraz wysokiej formie zespołu jest to realny cel – dodaje Kasprowicz.
Przypomnijmy, że Ekstraliga ruszy 4 sierpnia. Bialczanki w pierwszej kolejce zagrają w Sosnowcu z miejscowym KKS Czarni, aktualnym wicemistrzem Polski. W kolejnej kolejce miały jechać do Łęcznej na konfrontację z Górnikiem. Już wiadomo jednak, że to spotkanie odbędzie się w innym terminie, ponieważ mistrzynie Polski będą w tym czasie walczyć w kwalifikacjach Ligi Mistrzyń. Ekipa Michała Kwietnia swoim kibicom zaprezentuje się dopiero 18 sierpnia, kiedy zmierzy z AZS Uniwersytet Jagielloński Kraków.