(fot. Maciej Kaczanowski)
Piłkarze Górnika Łęczna w sobotnie późne popołudnie zagrają drugi mecz o stawkę w tym tygodniu. Po awansie do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski zespół trenera Kamila Kieresia pojedzie do Białegostoku powalczyć o punkty w lidze
We wtorek zielono-czarni pokonali na wyjeździe Koronę Kielce w ramach 1/8 finału krajowego pucharu. Górnik w meczu z pierwszoligowcem pokazał dwa oblicza. Przed przerwą Maciej Gostomski i spółka wypadli bardzo blado, a po zmianie stron zagrali już zdecydowanie lepiej. W efekcie stworzyli sobie mnóstwo sytuacji, strzelili dwie bramki i wywalczyli przepustki do ćwierćfinału.
– Jesteśmy dalej w grze i o to nam chodziło. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była n„do zapomnienia”. Nie tak sobie ją wyobrażaliśmy. Chyba przyzwyczailiśmy się do tego, że lubimy gonić wynik w Pucharze i odwróciliśmy go po przerwie grając z dużą determinacją – powiedział po spotkaniu Bartosz Rymaniak, obrońca Górnika i strzelec jednej z bramek. Mamy czas na chwilę radości, a w sobotę jedziemy walczyć o trzy punkty w Białymstoku, bo jesteśmy w dobrej dyspozycji – dodaje doświadczony defensor.
– Teraz musimy skupić się na lidze, bo tam musimy zacząć punktować, żeby utrzymać Górnika w ekstraklasie – przekonuje z kolei Bartosz Śpiączka.
Sobotni mecz z Jagiellonią Białystok będzie dla łęcznian bardzo istotny nie tylko ze względu na sytuację w tabeli, ale także przez pryzmat daty. Czwartego grudnia obchodzone jest bowiem święto Barbórki. Dlatego łęcznianie będą chcieli sprawić swoim kibicom, którzy w znacznej części są pracownikami Lubelskiego Węgla Bogdanka S.A prezent w postaci wygranej. Zielono-czarnych czeka jednak trudne wyzwanie, bo Jagiellonia przegrała u siebie do tej pory zaledwie raz, a do tego dołożyła cztery remisy i tyle samo zwycięstw. W poprzedniej kolejce ekipa trenera Ireneusza Mamrota okazała się minimalnie słabsza od Legii Warszawa, z którą przegrała na wyjeździe jednym golem.
W Górniku żaden zawodnik nie będzie pauzować za nadmiar żółtych kartek, a chęć poprawienia swojego dorobku strzeleckiego będzie mieć powracający po urazie Śpiączka.
Arbitrem starcia Jagiellonii z Górnikiem będzie Sebastian Krasny, a będzie można je obejrzeć na antenie Canal+ Sport 3. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 17.30.