Kibice Motoru pierwszy raz od wielu lat mieli okazję dopingować swoich pupili na stadionie przy ul. Łazienkowskiej. Podopieczni Goncalo Feio wygrali 5:2, ale to nie znaczy, że ekipa z Lublina była tylko tłem dla rywali. Miała swoje momenty i mogła nawet prowadzić w Warszawie 2:0.
Trzeba dodać, że fani żółto-biało-niebieskich do stolicy udali się specjalnym pociągiem i wypełnili szczelnie sektor dla gości. W sumie na obiekcie w Warszawie pojawiło się ich ponad 1700.