Reprezentacja Burkina Faso bezbramkowo zremisowała z Kongiem w meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata. W spotkaniu tym zagrali dwaj zawodnicy występujący w polskiej ekstraklasie – Prejuce Nakoulma z Górnika Zabrze i Abdou Razack Traore z Lechii Gdańsk. Popularny „Prezes” przebywał na boisku do 81 minuty.
Sprawa oparła się o Komisję Ligi. W efekcie klub z ekstraklasy za wykupienie zawodnika ma zapłacić łęcznianom w terminie do 1 lipca. W rachubę wchodzi 1 milion złotych.
– Czekamy na oficjalną decyzję z Komisji Ligi – mówi prezes Bogdanki Artur Kapelko.
– Na razie doniesienia mamy tylko z „Przeglądu Sportowego”. Jeśli wierzyć tym informacjom, do 1 lipca powinny wpłynąć pieniądze na nasze konto. Jeśli tak się stanie, to będzie dla nas bardzo dobrze. Bo do tej pory zostaliśmy już kilka razy zawiedzeni.
Do 30 kwietnia Górnik miał zadeklarować czy chce wykupić Nakoulmę i zrobił to. Jednak później nie mogliśmy już dojść do porozumienia w kwestii terminu zapłaty.
Najpierw nie „wypalił” 4 maja, ponieważ był długi weekend. Kolejny termin – 18 maja – został zignorowany. Potem argumentowali, że zapłacą 15 czerwca, a końcu, że 30 czerwca.
Baliśmy się już, że zaczną przeciągać temat na pół roku i dzielić jeszcze na raty. Dlatego postanowienie Komisji Ligi przyjęliśmy z dużym spokojem. Mamy nadzieję, że ta data zostanie dotrzymana. Do tej pory otrzymaliśmy tylko podatek VAT za transfer – dodaje.
Oba kluby na Nakoulmie zrobią dobry interes. Górnik wykupi zawodnika z Łęcznej, aby go natychmiast odsprzedać dalej. Oferty napłynęły m.in. z Rosji, Niemiec i Francji. Są też propozycje z Wisły Kraków i Legii Warszawa. Bogdanka natomiast będzie miała procentowy udział z kolejnego transferu Prejuce’a.