Tylko trzy drużyny nie przegrały jeszcze meczu u siebie. W tym gronie jest również Górnik Łęczna. „Zielono-czarni” będą chcieli podtrzymać dobrą passę także podczas sobotniego spotkania z Koroną Kielce
Korona to przede wszystkim doskonale bijący stałe fragmenty gry Paweł Golański. W składzie kielczan można znaleźć również Olivera Kapo. Francuz wiele lat temu zakładał koszulkę Juventusu, czy Monaco, na razie jednak niczym specjalnym się nie wyróżnił. Chociaż w miniony weekend strzelił swoją pierwszą bramkę w Polsce, ale nie w ekstraklasie, tylko w... III lidze przy okazji meczu rezerw Korony z MKS Trzebinia/Siersza.
– To będzie dla nas bardzo ważne spotkanie. Jeżeli wygramy będziemy mieli szansę powalczyć o najlepszą ósemkę, co jest naszym celem. Z kolei ewentualna porażka może mocno skomplikować naszą sytuację w tabeli. Dlatego zrobimy wszystko, żeby w sobotę trzy punkty zostały w Łęcznej – zapowiada Sergiusz Prusak, bramkarz Górnika.
Trener Jurij Szatałow nie ma żadnych, nowych zmartwień kadrowych. Od poniedziałku w zajęciach normalnie uczestniczy Przemysław Kaźmierczak, którego zabrakło ostatnio w Wrocławiu. Do kadry po pauzie za nadmiar żółtych kartek wraca także obrońca Tomislav Bozic. Reszta zawodników będzie do dyspozycji szkoleniowca.
Gospodarze liczą na doping swoich kibiców. – Na ostatnim meczu u siebie pobiliśmy rekord, jeżeli chodzi o liczbę fanów w grupach zorganizowanych. Było ich 1,5 tysiąca. Mamy nadzieję, że teraz będzie jeszcze lepiej, a sympatycy Górnika pomogą piłkarzom w odniesieniu zwycięstwa – mówi Leszek Masierak, rzecznik prasowy „zielono-czarnych”.
Sytuacja będzie idealna, bo Korona z wyjazdów w tym sezonie nie przywiozła nawet „oczka”, przegrała wszystkie pięć spotkań. Początek sobotnich zawodów o godz. 16.
GOŚCIE NA TRENINGU GÓRNIKA
W środę piłkarzy Górnika odwiedziły dzieci z przedszkola nr 1 w Łęcznej. Najmłodszych po stadionie i budynku klubowym oprowadzali: Mateusz Pogonowski oraz Nikolajs Kozacuks. Na koniec dzieci mogły jeszcze pokopać piłkę w klubowej hali.
Natomiast w czwartek przedstawiciele „zielono-czarnych” wybrali się do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego dla dziewcząt w Podgłębokiem niedaleko Łęcznej. Lukas Bielak, Radosław Pruchnik i Patryk Burzyński opowiadali wychowankom ośrodka o życiu zawodowego piłkarza i rozegrali z nimi mecz.