Górnik Łęczna w najbliższej kolejce zagra drugi raz z rzędu na wyjeździe. Po wysokiej porażce w Niecieczy, ekipa trenera Ireneusza Mamrota zmierzy się w Opolu z Odrą, która jest liderem rozgrywek.
Dwanaście kolejek trwała świetna passa zielono-czarnych bez porażki na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Po pięciu zwycięstwach i siedmiu remisach łęcznianie musieli uznać wyższość rywali.
I od razu była to przegrana bardzo bolesna, bo Górnik uległ w Niecieczy Bruk-Bet Termalice aż 0:3. Rywale obnażyli w tym starciu wszelkie niedoskonałości w grze podopiecznych trenera Mamrota i zwyciężyli w pełni zasłużenie. Dlatego sztab szkoleniowy Górnika miał po tym meczu spory materiał do analizy, co należy poprawić przed decydującymi starciami w rundzie jesiennej tego sezonu.
W najbliższej kolejce Maciej Gostomski i spółka zagrają z liderem rozgrywek i to na jego terenie. Łęcznianie, rzecz jasna, podejdą do tego meczu z respektem dla rywala, ale nie powinni się go przesadnie obawiać. To, że Odra jest zespołem jak najbardziej do pokonania pokazał przed tygodniem inny pierwszoligowiec z Lubelszczyzny czyli Motor Lublin. Żółto-biało-niebiescy wygrali z Odrą 2:0 rozgrywając przy tym jeden z lepszych meczów w tym sezonie pod kątem taktycznym. Dlatego podopieczni trenera Mamrota powinni wziąć przykład od swoich lokalnych rywali i powalczyć o komplet punktów w Opolu.
Odra jest liderem tabeli, a swoją pozycję zawdzięcza głównie dobrej postawie w defensywie. Do tej pory podopieczni trenera Adama Noconia stracili raptem dziewięć bramek co daje im miano najlepszej obrony w Fortuna I Lidze. Płacą jednak za to dość słoną cenę – łącznie piłkarze Odry do tej pory zobaczyli aż 51 żółtych kartek. Rekordzistą w drużynie jest Jakub Antczak, który w 12 meczach napominany był aż dziewięć razy. Ta statystyka pokazuje więc, że łęcznianie w Opolu muszą nastawić się na bardzo „twarde” granie.
W przegranym meczu Górnika przeciwko Bruk-Betowi na boisku pojawili się kontuzjowani do niedawna Fryderyk Janaszek i Marko Roginić. Chorwacki napastnik na najbliższy mecz powinien być już coraz lepszej formie być może to on zastąpi Karola Podlińskiego na „dziewiątce”. Tym samym w ofensywie trener Mamrot będzie mieć nieco większe pole manewru. Szkoleniowiec ma jednak ból głowy przy zestawianiu obrony. W Niecieczy czwartą żółtą kartkę w lidze zobaczył Lukas Klemenz i w Opolu łęcznianie zagrają bez jednego ze swoich filarów w defensywie. W Opolu parę stoperów z Jonathanem de Amo utworzy więc zapewne Souleymane Cisse.
Początek sobotniego meczu zaplanowano na godzinę 17.30. Spotkanie będzie można obejrzeć za pośrednictwem platformy Polsat Box Go. Płatny dostęp do meczu będzie dostępny także poprzez oficjalną stronę Górnika w zakładce „centrum meczowe”.