(fot. Wojciech Szubartowski)
Na zakończenie 23. kolejki Górnik Łęczna zagra na wyjeździe z Wisłą Płock. Dla obu ekip poniedziałkowe spotkanie będzie mieć dodatkowe „smaczki”
Przed tygodniem w Łęcznej odbyło się wielkie piłkarskie święto ze względu na Derby Lubelszczyzny. Górnik na boisku zremisował z Motorem Lublin 1:1, ale obecni na trybunach kibice mogli czuć się w pełni wygrani. Przez całe spotkanie stadion w Łęcznej tętnił życiem, a atmosfery pierwszoligowym piłkarzom mogli śmiało pozazdrościć ich koledzy grający w PKO BP Ekstraklasie.
Po prestiżowym meczu derbowym Macieja Gostomskiego i spółkę czeka kolejne bardzo ważne spotkanie. Na zakończenie obecnej kolejki zielono-czarni zagrają w Płocku z tamtejszą Wisłą. Oba zespoły dzieli obecnie tylko punkt różnicy – Górnik ma ich obecnie 35, a Wisła 34. Jesienią w Łęcznej Górnik wygrał 1:0, ale oba zespoły prowadzili inni szkoleniowcy. Za wyniki łęcznian odpowiadał Ireneusz Mamrot, a Wisłę prowadził wówczas Marek Saganowski. W tej kolejce zespół z Łęcznej poprowadzi Pavol Stano, a płocczan Dariusz Żuraw.
Z jakim nastawieniem na starcie z „Nafciarzami” wybiorą się piłkarze z Łęcznej? – Na pewno dobrze przepracowaliśmy ten tydzień. Wiemy jakie mocne strony ma przeciwnik i jak będzie grał – zapewnia Jakub Bednarczyk, który pod wodzą trenera Pavola Stano wskoczył do pierwszego składu Górnika i został wybrany nawet piłkarzem lutego. – Wiemy też co w danej sytuacji każdy z nas musi zrobić, żeby sobie stworzyć dogodne sytuacji tak aby wygrać ten mecz. Myślę, że dobrze jesteśmy przygotowani do tego spotkania – dodaje Bednarczyk.
Ekipa z Płocka do meczu z Górnikiem przystąpi bez osłabień spowodowanych za kartki. Przeciwko Wiśle również żaden z zielono-czarnych nie musi pauzować, ale na problemy z udem narzeka Jonathan de Amo i w najbliższym meczu nie będzie mógł wystąpić. Hiszpan dołącza tym samym do nieobecnych już wcześniej Egzona Kryeziu, Michała Pawlika i Karola Turka, ale jego przerwa powinna potrwać maksymalnie do trzech tygodni.
Poniedziałkowy mecz w Płocku będzie miał swoje dodatkowe „smaczki”. Prezesem Wisły od początku tego sezonu jest były sternik Górnika – Piotr Sadczuk. Natomiast dla trenera Stano starcie z „Nafciarzami” będzie starciem ze swoją byłą drużyną, bo Słowak odpowiadał za wyniki w Wiśle, kiedy ta grała w ekstraklasie (jednak jeszcze przed zakończeniem sezonu sfinalizowanego spadkiem płocczan został zwolniony).
Początek meczu pomiędzy Wisłą, a Górnikiem zaplanowano na godzinę 18. Spotkanie będzie można obejrzeć na antenie Polsatu Sport Premium 1.